Wyobraźmy sobie sytuację, w której w naszym samochodzie spadł poziom oleju w silniku i jesteśmy zmuszeni uzupełnić braki. Najczęściej jest tak, że na stacji benzynowej akurat w ten dzień brakuje dokładnie takiej marki smarowania, jaka znajduje się w naszym aucie. Czy w tej sytuacji możemy dolać do silnika jakikolwiek produkt?
Najlepiej mieć olej silnikowy ze sobą
Wożenie ze sobą małej butelki oleju silnikowego na dolewkę można uznać za relikt przeszłości, jednak w nagłych sytuacjach litr smarowania okazuje się niezastąpiony. Wtedy unikamy kłopotów i dylematów związanych z tym, jaki olej silnikowy powinniśmy kupić, żeby jednostka napędowa zachowała swoje parametry. Jednak niewiele osób tak robi, ponieważ najczęściej bazujemy na wskazaniach komputera pokładowego.
Olej silnikowy, czy marka ma znaczenie?
Trzeba zadać sobie pytanie, czy w sytuacji awaryjnej marka oleju ma znaczenie? Odpowiedź jest jednoznaczna: ma ona niewielki wpływ na jakość produktu. Współcześnie większość renomowanych producentów olejów silnikowych stosuje podobne technologie, dzięki czemu podstawy mamy niemal takie same.
Zwróć uwagę na klasę jakościową i lepkość
Nadszedł czas na bardzo ważne dwa czynniki w każdym oleju silnikowym: klasa jakościowa i lepkość. Gdy planujemy dolać smarowania do silnika, musi ono być o dokładnie takich samych parametrach! W przeciwnym razie nasz silnik może ulec poważnym uszkodzeniom. Na bazie wymagań amerykańskiego instytutu API oleje z klasą SG lub wyższą muszą być mieszalne z innymi środkami smarnymi o podobnej lub wyższej jakości.
Mieszanie ze sobą produktów o lepszych albo gorszych parametrach zdecydowanie jest niewskazane. Bardzo istotne jest również to, żeby trzymać się poziomu oleju w silniku. Powinien on znajdować się pomiędzy minimalnym i maksymalnym wskazaniem na popularnym bagnecie.
Kontroluj poziom oleju przed dłuższą trasą
Dobrym nawykiem, który pozwala ograniczyć problemy z olejem silnikowy do minimum, jest oczywiście jego regularna wymiana. Odpowiedzialne podejście dotyczy również skontrolowania poziomu oleju przed dłuższą trasą, gdzie jednostka napędowa pracuje pod dużo większym obciążeniem.