Samochody luksusowe na początku, gdy debiutują na rynku potrafią kosztować krocie, jednak z czasem ich wartość zaczyna gwałtownie spadać. Trzeba jednak pamiętać, że to nadal jest pojazd o charakterze limuzyny, a co za tym idzie, jego eksploatacja wymaga większych środków finansowych. Dlatego 30 000 złotych to kwota, za którą możemy kupić samochody w przyzwoitym stanie technicznym. Do tego trzeba jeszcze doliczyć ewentualne wydatki na naprawy.
Chrysler 300 c Hemi – amerykański Mercedes
Na początek nieco zapomniany samochód zza oceanu – Chrysler 300 C Hemi. Pojazd, który ma całkiem sporo wspólnego z europejskim Mercedesem W 211, ponieważ między innymi płyta podłogowa od tej niemieckiej limuzyny posłużyła jako podstawa do zbudowania pozostałych elementów pojazdu. Przy obecnych cenach paliwa silniki benzynowe V6 i V8 wydają się luksusem, jednak motor 5.7 litra HEMI doskonale współpracuje z instalacjami gazowymi, przez co jazda nawet każdego dnia, jest sporo tańsza.
Volvo S60 R- imprezowy Szwed
Samochody Volvo mogą kojarzyć się przede wszystkim ze statecznymi limuzynami, które wybierają ludzie z rodzinami. Tam na pierwszym miejscu zawsze stoi bezpieczeństwo, dalej jest komfort i jakość wykonania. Jednak szwedzka marka w swojej historii budowała limuzyny o prawdziwie sportowym charakterze. Można powiedzieć, że był to wilk w owczej skórze, ponieważ na pierwszy rzut oka przykładowo Volvo S60 R trudno odróżnić od standardowej S60.
Trzeba zdawać sobie sprawę, że odmiana „R” to swego rodzaju unikat, prawdziwy rarytas, którego ceny mogą powoli rosnąć. Dlatego jeśli szukamy limuzyny do 30 000 złotych w tym przypadku, możemy znaleźć egzemplarze w przyzwoitym stanie technicznym. Być może będą wymagały one nieco wkładu finansowego.
Limuzyny do 30 000 złotych – warto zachować ostrożność!
Na koniec uwaga ogólna – jeśli coś jest luksusowe i stosunkowo tanie, to z pewnością nie do końca znajduje się w idealnej kondycji. Dlatego w poszukiwaniach limuzyny do 30 o00 złotych najlepiej kierować się rozsądkiem, ponieważ bardzo łatwo trafić na egzemplarze przygotowane do sprzedaży, które później okazują się finansową studnią bez dna.