Super praktyczny SUV, nawet w golasie zaskakuje
Już pierwszego dnia aż 20 000 osób zamówiło nowy SUV od Hyundaia – to tylko potwierdza, że auto będzie prawdziwym sprzedażowym hitem. Samochód ma wiele funkcji, które do tej pory oferowały tylko auta o kilka klas wyżej.
Wszyscy wiemy, że ceny samochodów w ostatnich miesiącach rosły do kuriozalnych wręcz poziomów. Powodów jest kilka, ale nie będziemy się tutaj w nie zagłębiać. Fakty są takie, że za auta takie same jak kilka lat temu, musimy dziś zapłacić dużo więcej pieniędzy. Po części z powodu inwestycji w elektromobilność, a po części z dodatkowego narzucanego przez UE wyposażenia.
Dlatego nie powinno dziwić, że prawie 20 000 osób zamówiło tego Hyundaia Caspera już w dniu premiery. SUV rozpoczyna się w swojej ojczyźnie od 46 tys. złotych, co jest naprawdę niską ceną. Choć auto ma „zaledwie” 3595 milimetrów długości, może przewozić przedmioty o długości do 2 metrów, z którymi mają problem nawet większe samochody.
Hyundai tańszy niż Dacia
SUV zawdzięcza to sprytnie wykonanemu wnętrzu, w którym można złożyć wszystkie oparcia do przodu, tworząc… sypialnię. Jednak nawet jeśli wszystkie są w pozycji pionowej, koreański SUV może pomieścić aż 301 litrów bagażu, co jest więcej niż wystarczające. Podobnie jak 4-calowy ekran multimedialny, który dostajemy w podstawie. Jeśli jednak potrzebujecie czegoś więcej, dostępny jest także 8-calowy ekran. Za topowego Hyundaia Caspera nie zapłacimy więcej niż 62 tys. złotych.
Hyundai pomyślał też o takich aspektach, jak parkowanie w ciasnych miejscach. Dlatego SUV ma bardzo spłaszczoną dolną część kierownicy i zupełnie nie ma tunelu środkowego – dzięki temu kierowca może bez problemu wyjść od strony pasażera. Mamy też podgrzewane i wentylowane fotele, co w aucie za taką kwotę robi ogromne wrażenie.
Silnik nie robi wrażenia
Pod maską jest nieco słabiej, bo znajdziemy tu tylko 3-cylindrowy silnik benzynowy o mocy 75 KM lub z turbodoładowaniem o mocy 100 KM. Ale ten SUV nie jest stworzony do tego, aby zwijać asfalt, tylko przenosić nas z miejsca A do B.
Szkoda tylko, że prawdopodobieństwo jego pojawienia się na europejskim rynku przynajmniej na ten moment jest znikome. Samochód wygląda naprawdę atrakcyjnie, a jego cena, niższa niż Dacii Duster, sprawiła że byłby wielkim hitem.