Nowe logo KIA – nie działa!
KIA przed rokiem zmieniła swoje logo, które było zwykłą nazwą firmy w owalnej tarczy. Proste i czytelne. Jednak nowe samochody z logo zaczęły pojawiać się dopiero w tym roku, a firma mimo tego opóźnienia chyba nie dopracowała tego do perfekcji. Jest wręcz przeciwnie. Na nowe logo na samochodach wylała się ogromna krytyka.
Choć nowe logo firmy faktycznie idzie z duchem czasu i również stawia na prostotę i czystość, nie ma żadnej – oprawy. I to nie jest szczęśliwe rozwiązanie. Twórcy podobnych logotypów mogą albo korzystać z zupełnie przypadkowych symboli graficznych i nauczyć odbiorców postrzegania ich w związku z marką. Tak na przykład działa Skoda.
Druga opcja to powiązana etykieta graficzna – na przykład nadgryzione jabłko Apple. Trzeci to stylizowany napis, który posiada większość firm, jak Coca-Cola.
Nie jest to Coca-Cola…
KIA nie chciała podążać ścieżką mniej lub bardziej przypadkowego symbolu graficznego. Więc wybrali trzecią ścieżkę. W takim przypadku dla ugruntowanych już na rynku marek, trzeba obawiać się problemów.
We wczesnej formie logo KIA poszczególne litery były dalej od siebie, ale z czasem połączyły się. Może i wygląda to dobrze, ale nie funkcjonuje w prawdziwym życiu. Kiedy patrzymy na nowe logo, wygląda bardziej jak nazwa producenta filtrów powietrza. Rosjanie mają największy problem, bo po części widzą KA napisane cyrylicą, a trochę KM… I nawet ci, którzy interesują się samochodami, absolutnie nie kojarzą nowego logo KIA.
Nie ma się z czego śmiać
Ostatni przypadek z portalu Reddit jest najbardziej tragikomiczny. Jeden z użytkowników zapytał, czy słyszeli kiedyś o marce samochodów KM. – Czy słyszałeś kiedyś o samochodach KM? Nie mam pojęcia skąd się wzięli! Nawet Google mi w tym nie pomógł – napisał użytkownik.
Kolejne reakcje pokazują, że osoba, o której mowa, widziała nową Kię, ale nie zauważyła zmiany logo. Jego zdaniem ten napisał po prostu nie miał w sobie nic wspólnego z „KIA”. Oczywiście, z czasem ludzie się do tego przyzwyczają, ale pokazuje to też, że problem jest naprawdę realny. Koreańczycy chcieli wyglądać inaczej dzięki nowemu logo i udało się. Ale czy na pewno chodziło o to?