Żółty pył – co to w ogóle jest?
Co roku kierowcy poszukują odpowiedzi na pytanie: skąd się bierze upierdliwy żółty pył na karoserii samochodu. Zwykle mogą się dowiedzieć, że to nic innego jak wędrujący pył znad Sahary, ewentualnie nie ekologiczne procedery firm. Prawda jest dużo mniej skomplikowana. To przyroda daje znać o sobie, że właśnie rozpoczęła wiosenną ofensywę.
Żółty pyłek pochodzi z drzew iglastych, a w dużej mierzy sprawcą są tu drzewa sosny. Trudno jest się pozbyć żółtego nalotu, o czym wiedzą zwłaszcza posiadacze samochodów z ciemnymi kolorami lakierów nadwozia.
Jak usunąć żółty pył z samochodu? Sprawdź czego nie należy robić
Kierowcy muszą pamiętać, że najgorsze co mogą zrobić to spłukiwać pyłek na w myjniach automatycznych. Ten zabieg może się okazać nieskuteczny, bo pyłek ma tendencję do przyklejania się do karoserii i zwyczajnie może się nie spłukać.
Intensywne szczotkowanie pokrytej pyłem karoserii może ją uszkodzić i doprowadzić do powstania mikrorys. Te po wyjeździe z myjni, będą widoczne gołym okiem.
Zdecydowanie nie zalecamy wycierania zabrudzonego lakieru na sucho szmatką. To przepis na szybkie uszkodzenie i zmatowienie lakieru. Analogicznie rzecz biorąc, mycie gąbką też odpada.
Najlepszym rozwiązaniem jest ogólnodostępna myjnia wysokociśnieniowa. Na początek warto delikatnie opłukać karoserię samochodu, z większej odległości. Następnie można użyć większego strumienia wody.
Zabrudzenia należy zmyć ciepłą wodą, a później można użyć szamponu, który delikatnie usunie pozostałości.
Warto na koniec użyć wosku i zabezpieczyć w ten sposób karoserię. To spowolni osadzanie się kolejnej warstwy pyłu czy miejskiego kurzu.
Niestety jak co roku, pylenie sosen potrwa mniej więcej do końca czerwca. Kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość i przygotować się częstsze wizyty na myjni.