Trochę z historii
Rajd Portugalii jest jedną z klasycznych rund mistrzostw świata. Pierwszą edycję imprezy zorganizowano w 1967 roku, a najlepsi w Renault 8 Gordini 1300 byli Jose Albino Carpinteiro i Antonio Pereira Silva. W 1970 roku impreza awansowała do rangi mistrzostw kraju oraz Europy. Bezkonkurencyjna okazała się fińsko-brytyjska załoga Lancii Fluvii Simo Lampinen/John Davenport.
W mistrzostwach świata Rajd Portugalii pojawił się już podczas pierwszej edycji serii. Zawodnicy mieli do pokonania blisko 400 kilometrów asfaltowo-szutrowych prób. Najszybsi okazali się Francuzi Jean-Luc Therier i Jacques Jaubert w Alpinie A110 1800. Od tego czasu impreza nieprzerwanie do 1995 roku znajdowała się w mistrzowskim kalendarzu. W 1996 roku, zgodnie z rotacjami, w Portugalii rywalizowali najlepsi kierowcy aut przednionapędowych z dwulitrowymi silnikami. WRC powróciło do walki w latach 1997-2001. Ostatnia edycja imprezy okazała się jednak organizacyjnym koszmarkiem i kolejna przerwa trwała sześć lat.
Do walki powrócono w 2007 roku, a na stałe rajd ponownie zagościł od 2009 roku. Wyjątek stanowił zeszły roku, gdy panująca na świecie sytuacja nie pozwoliła na zmagania.
Rekordziści i Polacy
Największą liczbą triumfów w Portugalii mogą pochwalić się Markku Alen i Sebastien Ogier, który wygrywali pięciokrotnie. Fin jednak aż dziewięć razy stał na podium, podczas gdy Francuz osiem. Mistrz świata w ten weekend będzie mógł pobić wyniki legendarnego kierowcy. Najwięcej startów ma Manuel Rolo, który pojawiał się na trasach 25 razy.
Na pierwszy start Polaków kibice musieli poczekać do 1972 roku. Sobiesław Zasada i Ryszard Żyszkowski nie ukończyli jednak rywalizacji po awarii zawieszenia Porsche 911. Historyczną pierwszą metę wśród biało-czerwonych osiągnęli w 1980 roku Maciej Stawowiak i wspomniany Żyszkowski. Korzystając z Poloneza 2000 wywalczyli dziesiąte miejsce. Wynik ten w 1998 roku wyrównali Krzysztof Hołowczyc i Maciej Wisławski w Subaru Imprezie S5.
Polskimi rekordzistami Rajdu Portugalii są Robert Kubica i Maciej Szczepaniak, którzy w 2015 roku dowieźli Forda Fiestę WRC na dziewiątej pozycji. W 2018 roku dziewiąte miejsce wywalczyli również Łukasz Pieniążek i Przemysław Mazur. Załoga podróżowała po oesach Skodą Fabią R5.
Kto powalczy w tym roku?
Tegoroczna lista zgłoszeń liczy jedenaście aut WRC. Niezwykle groźni z pewnością będą kierowcy Toyoty oraz Hyundaia, wśród których należy upatrywać faworytów do końcowego triumfu. Koreańska marka obok etatowej dwójki wystawi także Daniego Sordo i Pierre’a-Louisa Loubeta. Hiszpan z pewnością będzie mógł wykorzystać swoją pozycję startową. W Fordzie obok Gusa Greensmitha pojawi się świetnie spisujący się na chorwackich asfaltach Adrien Fourmaux.
Polskich kibiców najbardziej będzie interesowała walka Kajetana Kajetanowicza i Macieja Szczepaniaka w WRC3. Polacy będą walczyć aż z 23 duetami, a na czele listy ustawieni są wyprzedzający ich w klasyfikacji sezonu Yohan Rossel i Nicolas Ciamin. Obok kawalkady portugalskich kierowców na czele z Armindo Araujo i Bruno Magalhaesem należy wspomnieć tez o Egonie Kaurze, Emilu Lindholmie czy Chrisie Ingramie. Emocji z pewnością nie zabraknie!
W WRC2 powalczą reprezentanci ORLEN Team: Martin Prokop i Viktor Chytka. Czesi zaprezentują się w Fordzie Fiesta Rally2.
W tym roku zawodnicy będą mieli do pokonania dwadzieścia odcinków specjalnych o łącznej długości 337,51 km. Sporym wyzwaniem będą piątkowe oesy miedzy którymi nie zaplanowano serwisów. Zwycięzców poznamy po kultowym oesie Fafe w niedzielę około 14:00.