Fiat pokazał Diesla, który miał zmienić świat. Niezwykle tani i ekologiczny model nie trafił jednak do produkcji

Pod koniec lat 90. Fiat postanowił udowodnić, że Diesel może być tani i przyjazny dla środowiska. Włosi argumentowali, że samochód może być wyposażony w innowacyjną i interesującą technologię o nazwie Ecobasic, stworzoną jako zapowiedź „samochodu przyszłości”. Dlaczego więc projekt ten nigdy nie trafił do masowej sprzedaży?

Fiat pokazał Diesla, który miał zmienić świat. Niezwykle tani i ekologiczny model nie trafił jednak do produkcji
Podaj dalej

Diesel = synonim ekonomii

fiat-ecobasic-diesel-2

Fiat po cichu zaprezentował Ecobasic na targach motoryzacyjnych w Bolonii w 1999 roku, które 21 lat temu wciąż były wielkim wydarzeniem. Następnie interesujący Diesel trafił na targi w Genewie w 2000 roku. 

Jego sylwetka zwracała uwagę zwiedzających, a to był dopiero początek. Po bliższym przyjrzeniu się okazywało się, że przednia część otrzymała przezroczysty panel, która umożliwiała kierowcom dolewanie oleju, płynu chłodzącego, płyn do spryskiwacza, lub naładowanie akumulatora. Podobne rozwiązanie zastosowało Audi w swoim A2. 

Samochód miał jedne drzwi po stronie kierowcy i dwoje po stronie pasażera, a także przezroczysty bagażnik wraz z parą poziomych świateł. Samochód miał bardzo podobne wymiary do współczesnej „500”.

fiat-ecobasic-diesel-2

Czy jest jakieś „ale”?

Utrzymanie kosztów produkcji pod kontrolą było priorytetem, dlatego Fiat użył kolorowych plastikowych paneli nadwozia i zamontował je na stalowej konstrukcji, przypominającej Smarta ForTwo. Wszystkie elementy zostały zaprojektowane tak, by mogły być recyklingowa po zakończeniu życia samochodu. 

Wewnątrz pasażerowie otrzymali proste, podstawowe wzornictwo. Kierowca siedział przed czteroramienną kierownicą, a prędkościomierz i wskaźnik poziomu paliwa były zintegrowane z kapsułą wyrastającą ze środka deski rozdzielczej. Dźwignia zmiany biegów, kilka przycisków i elementy sterujące ustawione były poniżej. 

fiat-ecobasic-diesel-2

Przykręcana maska skrywała czterocylindrowy silnik typu Diesel. Jednostka o pojemność 1,2 litra otrzymała turbinę i została opracowana specjalnie z myślą o modelu Ecobasic. Wykorzystywał technologię Common Rail Fiata Multijet, która zapewniała poprawę ekonomii zużycia paliwa bez utraty mocy. 

Silnik typu Diesel rozwijał moc 61 KM przy 3500 obr/min i dysponował 160 Nm momentu obrotowego. Jak na włoski miejski samochód, to całkiem niezłe liczby, prawda? Włosi obiecywali spalanie na poziomie 3l /100 km, a od 0 do 100 km/h rozpędzał się w 13 sekund.

fiat-ecobasic-diesel-2

Dlaczego więc samochód nie trafił do produkcji?

Fiat chciał budować 200 000 egzemplarzy rocznie i sprzedawać go za około 5 000 euro (22 tys. złotych). To uczyniłoby go jednym z najtańszych samochodów sprzedawanych w Europie. Jednak kierownictwo wycofało się, a Ecobasic pozostał jedynie na etapie koncepcyjnym. 

Ale projekt nie wyszedł poza deski kreślarskie. Plotki głosiły, że wpływ na to miało pojawienie się drugiej generacji Pandy. Nie bez znaczenia pozostawał również następca Seicento. Ten pierwszy dzielił tylko bardzo niejasne, przelotne podobieństwo do Ecobasic. Z kolei następca Seicento pojawił się dopiero w 2007 roku i w niczym nie przypominał już opisywanego powyżej projektu. 

Kierowco! Masz ten samochód z systemem DPF i EGR? Jesteś szczególnie narażony na kradzieże

fiat-ecobasic-diesel-2

Przeczytaj również