Kiedy chcesz świętować 50 lat istnienia i projektujesz samochody dla Ferrari, chcesz robić to ze stylem. Oto, jak swoje 50. urodziny świętowało studio projektowe Pininfarina. Stworzyli 4-drzwiowe Ferrari.
Chcąc jak najszybciej wprowadzić pojazd do produkcji, Pininfarina zaprezentowała Enzo prototyp o nazwie Pinin. Konkurent dla Jaguara XJ, Mercedesa 450 SEL, czy Maserati Quattroporte, bardzo się Enzo spodobał.
Cały proces projektowania prowadził Leonardo Fioravanti. To właśnie spod jego ręki wyszły takie kultowe modele jak 288 GTO, Daytona, Dino, 512 BB, Mondial i legendarny F40. To właśnie on wpadł na pomysł stworzenia sportowego sedana z zamontowanym z przodu 12-cylindrowym silnikiem. Co więcej, dzięki nisko zamontowanym przednim reflektorom, przyciemnionym szybom i sprytnie wkomponowanym słupkom A i B, trzeba naprawdę wysilić wzrok by zauważyć dodatkową parę drzwi.
Pinin został wykonany na podwoziu 400GT, ale nie było ono w pełni funkcjonalne. 5-litrowa rzędowa „12” z 512BB i 5-biegowa manualna skrzynia biegów potrafiły zdziałać cuda. Gdyby samochód trafił do produkcji, najprawdopodobniej otrzymałby 12-cylindrowy silnik prosto z modelu Testarossa.
Enzo od razu pokochał pomysł stworzenia super-sedana. Pinin został więc zaprezentowany na turyńskim salonie samochodowym w 1980 roku. Przez cały rok samochód odwiedził wiele innych pokazów motoryzacyjnych i był na trasie w Stanach Zjednoczonych. Kiedy wrócił, Fioravanti martwił się tylko o jedną rzecz.
Niektóre drobne usterki lub problemy z jakością są dopuszczalne w samochodach sportowych. Ale nie ma dla nich miejsca w luksusowych sedanach. Dlatego nowy sedan Ferrari musiałby z miejsca konkurować z mającymi już doświadczenie na tym polu Mercedesem, BMW i Rolls-Roycem. Fioravanti nie był więc zbyt optymistyczny.
Ostatecznie porzucono więc pomysł stworzenia super sedana. Egzemplarz ze zdjęć jest jedynym, który powstał, co tak naprawdę czyni go pierwszym 4-drzwiowym Ferrari. Pinin przez dłuższy czas znajdował się w centrali Pininfariny, dopóki nie podjęto decyzji aby go sprzedać. Samochód trafił do kolekcjonera w 1992 roku.
16 lat później otrzymał w pełni funkcjonalną 12-cylindrową jednostkę pochodząca z 512 BB. Swoje auto sprzedał w 2010 roku. W 2017 roku Ferrari zgłosiło się natomiast do nowego właściciela, aby wystawić Pinina w muzeum w Maranello na wystawę „10 największych projektów Pininfariny”.