Chodzi o małoletnie osoby z ubogich sfer (w wieku nawet 6 lat), które były zaciągnięte do pracy przymusowej w kopalni kobaltu. Pozew został złożony 15 grudnia przez amerykańską organizację International Rights Advance w imieniu 14 kongijskich rodzin, których sześcioro dzieci zmarło, a pozostałe doznały poważnych obrażeń.
U niektórych urazy miały skończyć się paraliżem. Załączone do pozwu fotografie zawierają m.in. obrazy dzieci ze zniekształconymi lub urwanymi kończynami. Nieletni musieli pracować 6 dni w tygodniu za 1,5 dolara dziennie (ok. 5,75 zł, czyli w przypadku 8-godzinnego trybu pracy wychodziłoby 72 gr na godzinę). W 2018 r. globalny dochód właściciela kopalni wyniósł 219 miliardów 754 miliony dolarów (zysk netto 2 miliardy 616 milionów dolarów).
Przełomowy proces
Przed Sądem Dystryktowym w Waszyngtonie oprócz Tesli będą odpowiadać tacy potentaci jak Apple Inc., Alphabet Inc. (należąca do Google), Microsoft Corp. oraz Dell Technologies Inc. To pierwszy w historii przypadek, w którym przed wymiarem sprawiedliwości staną najwięksi przedstawiciele przemysłu technologicznego w sprawie wydobycia kobaltu.
Wszystkie firmy wykorzystują surowiec głównie do produkcji baterii litowo-jonowych, które na ogromną skalę są wykorzystywane w smartfonach, laptopach oraz samochodach elektrycznych. Obecnie ponad połowa światowego kobaltu jest wydobywana w Kongo. Według ubiegłorocznych szacunków Komisji Europejskiej, w następnej dekadzie zapotrzebowanie na surowiec będzie wzrastać o 7-13 proc. rocznie. Zwłaszcza w branży elektromobilności.
Nikt nie widział, nikt nie słyszał
Największa na świecie kopalnia tego metalu Mutanda należy do brytyjsko-szwajcarskiej firmy Glencore, która w sierpniu poinformowała, że zamknie ją z powodu „braku opłacalności”. – Glencore nie toleruje żadnej formy przymusowej pracy dzieci – oświadczył rzecznik dostawcy surowców mineralnych. Dochodzenie w tej sprawie wszczął Dell stwierdzając, że „świadomie nie przeprowadzał takich operacji”.
W skardze argumentuje się jednak, że wszystkie zaangażowane firmy mają możliwość przeglądu swojego łańcucha dostaw. – Nigdy nie spotkałem ani nie udokumentowałem poważniejszej asymetrii w podziale dochodów między górną a dolną częścią łańcucha dostaw – skomentował Siddharth Kara, badacz zjawiska niewolnictwa we współczesnym świecie.
Według badań Walk Free oraz Międzynarodowej Organizacji Pracy, ponad 40 milionów ludzi jest uwięzionych w systemach niewolniczych, obejmujących przymusową pracę lub małżeństwa.
Źródło: Reuters