Badanie przeprowadzone w ponad 400 miastach świata pozwoliło opracować raport TomTom Traffic Index. Wynika z niego, że zdecydowanie najbardziej zakorkowany jest Bombaj – kierowcy w tej jednej z najważniejszych indyjskich metropolii muszą doliczać średnio 65 proc. do czasu optymalnego przejazdu.
Niewiele lepiej wypadły: kolumbijska Bogota (63 proc.), peruwiańska Lima i indyjskie Nowe Delhi (po 58 proc.) oraz rosyjska Moskwa (56 proc.). Ogólnie – jak podaje TomTom – natężenie ruchu w ciągu ostatniej dekady poważnie wzrosło i więcej czasu na tych samych odcinkach trzeba spędzać za kierownicą w 3 miastach na 4.
Ranking wygląda następująco:
Bombaj, Indie (65 proc.)
Bogota, Kolumbia (63 proc.)
Lima, Peru (58 proc.)
Nowe Delhi, Indie (58 proc.)
Moskwa, Rosja (56 proc.)
Istambuł, Turcja (53 proc.)
Dżakarta, Indonezja (53 proc.)
Bangkok, Tajlandia (53 proc.)
Mexico City, Meksyk (52 proc.)
Recife, Brazylia (49 proc.)
Najbardziej zakorkowane miasta w Polsce
Zastanawialiście się kiedyś jak wygląda niechlubny ranking najbardziej zakorkowanych miast w Polsce? Otwiera go Łódź z wynikiem 44 proc. co daje siódme miejsce w Europie. Najtrudniej przejechać jest przez Aleję Włókniarzy, a także ulice Piłsudskiego i Mickiewicza oraz Śmigłego-Rydza i Stefana Kopcińskiego. Podium uzupełniają Kraków i Poznań.
Ranking najbardziej zakorkowanych polskich miast:
Łódź (44 proc.)
Kraków (40 proc.)
Poznań (39 proc.)
Warszawa (39 proc.)
Wrocław (35 proc.)
Bydgoszcz (31 proc.)
Trójmiasto (30 proc.)
Szczecin (27 proc.)
Lublin (25 proc.)
Białystok (25 proc.).
źródło: benchmark.pl