Jak się okazuje, statystycznie 756 aut miesięcznie padało łupem złodziei w minionym roku. To o niemal 100 mniej niż w 2017.
Jak informuje gazeta, w poprzednim roku pierwszy raz od lat liczba kradzieży samochodów spadła poniżej 10 tys. „Z ulic i parkingów, rzadziej z prywatnych posesji, zginęło bowiem 9075 aut, czyli o ponad 1,1 tys. mniej niż w roku poprzednim – czytamy.
Taka poprawa jest efektem wysokiej skuteczności wyspecjalizowanych wydziałów do walki z przestępczością samochodową, działających w jednostkach w całym kraju, które rozbijają całe zorganizowane grupy przestępcze trudniące się kradzieżami pojazdów.
W prawie wszystkich województwach liczba kradzieży samochodów spadła średnio od kilku do nawet ponad 30 proc.