Dla kierowców to dobra zmiana, oznacza bowiem, że przeprowadzka nie będzie już wymuszać zmiany dokumentu. Nowy wzór prawa jazdy zaprezentowało Ministerstwo Infrastruktury. Przepisy wejdą w życie od marca przyszłego roku.
Prawo jazdy jak dowód osobisty
Czemu ma służyć taka zmiana? Ministerstwo Infrastruktury uważa, że adres na dokumencie uprawniającym do prowadzenia pojazdów jest zbędny. Wszystko dlatego, że miejsce zameldowania kierowcy funkcjonariusze i tak mogą odczytać z systemów informatycznych, a więc np. centralnej ewidencji ludności. Jeżeli takie zmiany zostaną wprowadzone, nowe prawo jazdy będzie kolejnym dokumentem po dowodzie osobistym, z którego zniknie właśnie adres zameldowania. Z dowodów adresy usunięto w roku 2015.
Nowe prawo jazdy — zalety
Według obecnych przepisów każdy kierowca w ciągu 30 dni np. od przeprowadzki musi wymienić dokument. Problem w tym, że za prawnym obowiązkiem nie idzie żadna sankcja. Zwykle w przypadku drogowej kontroli kończy się na upomnieniu i prośbie policji, aby prawo jazdy wymienić na nowe.
Chcąc uniknąć potencjalnych nieprzyjemności część kierowców składa jednak wnioski o wymianę dokumentu po zmianie adresu zamieszkania. Taka „przyjemność” kosztuje 100,50 zł. Do tego trzeba doliczyć koszt aktualnych zdjęć. Nowe prawo jazdy bez miejsca zamieszkania pozwoliłoby więc w takiej sytuacji oszczędzić czas i pieniądze.
Trybunał Konstytucyjny uznał, że umieszczanie adresu w dokumencie potwierdzającym uprawnienia do kierowania pojazdami, to kłopot i dodatkowy koszt dla kierowcy. Wymiana prawa jazdy, przy zmianie adresu zamieszkania, nie ma więc uzasadnienia – orzekł Trybunał.
Nowe dokumenty wydawane będą od marca 2019 roku. Obowiązku wymiany starych uprawnień nie będzie.