Drugim sobotnim testem szóstej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata był OS11 Cabeceiras de Basto 1. Po tym, jak obejrzeliśmy czyszczących trasę zawodników Citroena, po raz kolejny mogliśmy emocjonować się walką dwóch młodych Finów o najlepszy czas. O poranku nieznacznie lepszy był Esapekka Lappi, jednak teraz padło już na Teemu Suninena. Kierowca Forda pokonał w tym prestiżowym pojedynku swojego rodaka o 2,6 s.
Wysiłki Suninena i Lappiego wkrótce nie miały już wielkiego znaczenia, bo kolejni zawodnicy poprawiali ich wyniki. Najpierw na szczycie pojawił się Dani Sordo, a po chwili o 2,8 s. pokonał go Elfyn Evans. Walijczyk tym razem był również lepszy od Thierry’ego Neuville’a. Co ciekawe, Belg stracił tutaj aż 5,9 s. i jego przewaga w klasyfikacji generalnej stopniała do 12,7 s. Czyżbyśmy mieli oglądać zaciętą walkę o pozycję lidera na 37-kilometrowym OS12 Amarante 1?
Jeśli chodzi o zawodników w rally2, to po raz kolejny najgorszy był mający problemy z mocą Andreas Mikkelsen. Jeśli chodzi o Sebastiena Ogiera, to znów wkręcił on czas w środku stawki. Francuz podkreśla, że jedzie dziś tylko po to, żeby te oesy przejechać i zaatakować jutro na Power Stage’u. Ostatnim na trasie zawodnikiem w samochodzie WRC najnowszej generacji był Jari-Matti Latvala. Tym razem nie udało mu się wygrać i musiał zadowolić się 3. miejscem, 4,5 s. za Evansem.
Tagi: WRC, Rajd Portugalii, Ford, Ford Polska, Ford Performance