OS2 Viana do Castelo 1 rozpoczął się o godzinie 10:15 czasu polskiego i jak podkreślali zawodnicy, był to prawdziwy początek rajdu po wczorajszym superoesie na torze rallycrossowym Lousada. Niestety, nie zdążyliśmy dobrze rozsiąść się w fotelach, a z walką o dobry wynik w Portugalii już pożegnał się Ott Tanak. Nagle zobaczyliśmy samochód Estończyka zaparkowany na poboczu i po chwili okazało się, że w Yarisie WRC wzrosła temperatura oleju i Ott zmuszony był do zatrzymania.
Pierwsi zawodnicy na trasie naturalnie nie mogli wykręcić zbyt dobrych czasów. Sebastien Ogier, Thierry Neuville i Andreas Mikkelsen zajęci byli głównie odkurzaniem drogi dla reszty. Po raz kolejny powróci zapewne temat pozycji drogowych i odcinka kwalifikacyjnego. W Portugalii otwieranie trasy jest bowiem bardzo męczące, a na drodze znajdują się spore ilości luźnej nawierzchni. Niestety, słabo wyglądało też tempo zawodników Toyoty. Nie dość, że na samym początku odpadł Ott Tanak, to stawkę zamykają Jari-Matti Latvala i Esapekka Lappi.
Różnice pomiędzy czołówką były tutaj dosyć niewielkie. Najlepszym czasem popisał się… tak jest! Powracający do rywalizacji w mistrzostwach świata Hayden Paddon! Nowozelandczyk podkreślał, że miał okropne odczucia w samochodzie i wydawało mu się, że wszystko idzie nie tak, jak powinno. Nagle ujrzał tablicę z wynikami i… voila! Paddon nowym liderem rajdu! Podium na tej próbie uzupełnili Elfyn Evans i Kris Meeke.
Tagi: WRC, Rajd Portugalii