Pierwszym zawodnikiem na mecie pierwszej próby rajdu był Hiszpan Luis Monzon. Reprezentant gospodarzy zawiesił poprzeczkę na wyniku 6:52,6 i przez dłuższy czas nikt nie potrafił go pokonać. Sytuacja zmieniła się, kiedy na mecie pojawił się Grzegorz Grzyb. Mistrz Polski wykręcił lepszy wynik, niż m.in. znani z mistrzostw świata Eyvind Brynildsen i Pierre Louis Loubet.
Świetny czas Grzyba został przebity dopiero przez zawodnika, który kapitalnie radził sobie już wczoraj, Jose Antionio Suareza. Ostatecznie oesowe zwycięstwo powędrowało do Aleksieja Łukjaniuka, drugi był Suarez, trzeci Grzyb.
Jeśli chodzi o pozostałych Polaków, to z dobrej strony pokazali się Hubert Ptaszek i Maciek Szczepaniak. Załoga Skody Fabii R5 uplasowała się tuż za pierwszą dziesiątką, pokonując dwa pozostałe polskie duety, Aleksa Zawadę i Grzegorza Dachowskiego oraz Łukasza Habaja i Daniela Dymurskiego.
Tagi: ERC, Rajd Wysp Kanaryjskich, Łukasz Habaj, Hubert Ptaszek, Grzegorz Grzyb, Aleks Zawada, Mistrzostwa Europy