Obserwując rywalizację skupiliśmy się głównie na widowiskowej beczce zlokalizowanej na kostce brukowej. Niektórzy kręcili się bardzo ładnie, inni trochę mniej, w jakiś niezwykle pokraczny sposób. Zdecydowanie największe wrażenie zrobił tam na nas Filip Nivette, szybkie wejście, bardzo ciasna beczka i odejście, po profesorsku. W końcu tytuł mistrza Polski nie bierze się znikąd. Bardzo ładnie pojechali tam też wspierany przez Olimp Racing Mateusz Lisowski, czy też Jurij Protasow i Jakub „Colin” Brzeziński, którzy reprezentują barwy zespołu GO+ Cars Atlas Ward.
Pierwszy przejazd próby padł ostatecznie łupem Filipa Nivette. Mistrz Polski pokonał o 1,2 s. drugiego Waldemara Kluzę i o 2,2 s. trzeciego Marcina Słobodziana. Na kolejnych miejscach znaleźli się wspominani już Jakub Brzeziński i Mateusz Lisowski, a tuż za pierwszą piątką uplasował się wicelider rajdu, Piotr Ostrowski.
W HRSMP kolejna próba padła łupem Michała i Jacka Pryczków w Subaru Imprezie 555, zaś zaledwie 0,5 s. za nimi znaleźli się Krzysztof i Mateusz Głowalowie w Mazdzie 323 GTX. Podium skompletowali znów Arkadiusz Kula z Jarosławem Janaszem w Renault Megane Maxi. W klasyfikacji generalnej liderem jest Pryczek, drugie miejsce zajmuje Głowala, trzecie Suder.
Tagi: GO+ Cars Atlas Ward, Memoriał J. Kuliga i M. Bublewicza, Platinum, Filip Nivette, Grzegorz Olchawski, Memoriał, Platinum Expert