Występ w kolejnym finale rozgrywek World Series Karting był konsekwencją znakomitych wyników młodego Polaka w kwalifikacjach i eliminacjach światowej imprezy we Włoszech. W ostatnim treningu przed walką o pole position Gładysz zanotował niezwykle wysokie 3. miejsce. 5. czasówka w grupie dala mu start z wysokich pozycji w wyścigach eliminacyjnych, które zakończył na 15. miejscu w stawce 75 kierowców.
Pre-finał był popisem młodziutkiego Polaka, bowiem najmłodszy w stawce zawodnik utrzymywał znakomite tempo i bez większych problemów zakwalifikował się do wielkiego finału notując 10. pozycję (z każdego pre-finału kwalifikowało się 17 kierowców).
Twarda walka finałowa i nieustanne ataki bardziej doświadczonych rywali dały Maciejowi Gładyszowi ostatecznie 23. pozycję.
Kolejny występ w wielkim finale WSK to dowód znakomitych umiejętności młodziutkiego Polaka, który świetnie zaadoptował się do rywalizacji na najwyższym poziomie. Przed Gładyszem teraz ostatnia runda cyklu, Super Master Series na tym samym torze nieopodal słynnego Wezuwiusza.
– Zawody w Sarno były bardzo trudne i stały na wysokim poziomie. Jak zresztą wszystkie rundy WSK. W końcu to najmocniejsza liga kartingowa Świata. I o to chodzi! Jestem zadowolony z mojego występu. Kolejny raz wywalczyłem udział w Finale, tym razem byłem 23. Dziękuje mojemu zespołowi Parolin Poland by WTR za perfekcyjną obsługę i przygotowanie sprzętu. Simone Catenacci Ma Engines za znakomicie przygotowany silnik. Dziękuje serdecznie za wsparcie Głównemu Partnerowi Grupa Azoty, a także Akademia Orlen Team oraz Porsche Inter Auto Polska. Chciałbym pogratulować wszystkim polskim kierowcom, a w szczególności Tymkowi i Karolowi – podsumował Maciek.
Tagi: karting, WSK, Parolin, Gładysz
