Kołyszące się na wodzie jachty, wysadzane palmami nabrzeże, urokliwe uliczne kafejki… wszystko to sprawia, że w Ajaccio od razu czuć ten szczególny śródziemnomorski klimat. Miasto początkowo było pod rządami Genueńczyków, jednak później odbili go Francuzi… kilka miesięcy później narodził się tam jeden z najsłynniejszych ludzi w dziejach świata, Napoleon Bonaparte.
Wizytując Ajaccio należy poświęcić kilka chwil najstarszej części miasta, a więc tej zlokalizowanej w sąsiedztwie portu. Jeśli chodzi o atrakcje, to jak łatwo się domyślić, większość z nich związana jest z Napoleonem, jak np. dom przy ulicy Rue Bonaparte, w którym na świat przyszedł francuski wojskowy, Pierwszy Konsul Republiki Francuskiej, cesarz Francuzów, prezydent, król Włoch oraz Suweren Wyspy Elba. Jeśli chcemy zobaczyć coś więcej, to warto odwiedzić renesansową katedrę Notre-Dame de la Miséricorde, budynek ratusza miejskiego, Chapelle des Grecs, czy też kościół Saint-Erasme. Jednym z najważniejszych miejsc jest cytadela, jednak jest ona niedostępna dla zwiedzających.
Przejdźmy jednak do samego Napoleona, bo to przecież dzięki niemu wielu z nas pierwszy raz usłyszało o Ajaccio, o ile nie o Korsyce w ogóle. Dzięki protekcji gubernatora Korsyki, 23 kwietnia 1779 roku został przyjęty do szkoły wojskowej w Brienne-le-Château, gdzie zyskał opinię samotnika, który wolał naukę od towarzystwa kolegów. Co ciekawe, po wybuchu rewolucji francuskiej najpierw zgłosił się do korsykańskich powstańców Paolego, jednak tam nie został przyjęty, więc przeszedł na stronę francuską. Podczas oblężenia Tulonu zaadaptował plan osadzenia artylerią wzgórza niedaleko miasta. Atak z tej pozycji umożliwił zajęcie miasta, a Bonaparte został generałem brygady mając zaledwie 24 lata.
Napoleon wykazywał się niezwykłą mądrością, skutecznością oraz inteligencją. Odnosił mnóstwo sukcesów, pokonał Austriaków, Sardyńczyków, a pod jego rozkazami służyły Legiony Polskie dowodzone przez generała Jana Henryka Dąbrowskiego. Bonaparte prowadził swoje wojny od Lizbonę, po Moskwę, od Szwecji, po Italię. Odnosił masę sukcesów, aż poniósł klęskę w wielkiej Bitwie Narodów pod Lipskiem, która była jednocześnie największą bitwą w historii wojen napoleońskich. W 1814 abdykował z roli cesarza, po czym zesłano go na wyspę Elba. Stamtąd oczywiście uciekł i wrócił do Francji. Słynne 100 dni Napoleona zakończyło się klęską w bitwie pod Waterloo, a Bonaparte internowany został na Wyspę Świętej Heleny, gdzie później zmarł w wieku 51 lat. Jedni twierdzą, że został otruty, drudzy, że zmarł na raka żołądka, jeszcze inni stawiają na problemy z nerkami.
Zakończmy jednak tę krótką lekcję historii. Już w piątek rusza 61. Corsica Linea Tour de Corse. Kto okaże się najlepszy? Kto będzie nowym cesarzem Rajdu Korsyki?
Tekst: Kamil Wrzecionko
Tagi: Rajd Korsyki, WRC, Tour de Corse
