Na początek zmagań w Junior World Rally Championship zawodnicy zmierzyli się z trasami w mroźnej Szwecji. Szczególny klimat i charakterystyka tych oesów widoczne była w wynikach, gdzie 14 prób padło łupem Szwedów – Dennisa Radstroma i Emila Bergkvista – zaś 4 zwycięstwa powędrowały do Estończyka, Kena Torna. Pierwszym triumfatorem w nowym sezonie był ostatecznie Radstrom, który do korsykańskiej imprezy przystąpi w pozycji lidera. Ale czy na wyspie czeka go taki sam los?
Wydaje się, że zarówno Radstrom, Bergkvist, jak i Torn, to specjaliści od jazdy po nawierzchni szutrowej, bądź mówiąc ogółem, luźnej. W przypadku asfaltów, szczególnie tak krętych jak na Korsyce, może być im zdecydowanie ciężej. Ford Fiesta R2T, którą posługują się zawodnicy, to kapitalna broń na asfalt, która w odpowiednich rękach potrafi czynić cuda. Załóżmy, że dwaj Szwedzi oraz Estończyk nie będą dominować. Kto może wskoczyć w ich miejsce?
Wydaje się, że głównymi kandydatami są Julius Tannert oraz Terry Folb. Obaj panowie walczyli o juniorski tytuł już w ubiegłym sezonie. Co ciekawe, Francuz ukończył kampanię na 3. miejscu, tuż za nieobecnymi już Nilem Solansem oraz Nicolasem Ciaminem, zaś Niemiec zameldował się 2 punkty za nim. Oznacza to, że Folb i Tannert w równej walce pokonali już zwycięzcę Rajdu Szwecji, Radstroma. Co ciekawe, w przypadku wszystkich asfaltowych rund JWRC 2017, Korsyki, Niemiec oraz Hiszpanii, Tannert i Folb byli nad Szwedem.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują zatem na to, że na Korsyce będziemy obserwowali niesamowitą rywalizację o zwycięstwo. Czy będziemy mieli nowego zwycięzcę? Całkiem prawdopodobne. A może Dennis zaskoczy nas swoim asfaltowym tempem? Może tak być. Przy śledzeniu oesów warto będzie zaczekać na juniorów. Będzie się działo!
Tekst: Kamil Wrzecionko
Tagi: Rajd Korsyki, WRC, Tour de Corse, Ford, Ford Polska, Ford Performance