Siadamy głęboko w fotelach...

Czas na pierwszy pełny dzień Rajdu Meksyku. Po rozegranym ubiegłej nocy odcinku ulicznym w Guanajuato liderem imprezy jest Thierry Neuville. Dzisiaj zawodnicy zmierzą się z dziewięcioma próbami, z czego trzy to widowiskowe oesy typu micky mouse.

Siadamy głęboko w fotelach…
Podaj dalej

Piątkowa rywalizacja rozpocznie się o godzinie 17:33 od próby Duarte – Derramadero 1. Próba dosyć znana, Derramadero przewija się na kartach historii Rajdu Meksyku dosyć często i ciężko wyobrazić sobie edycję tego klasyka właśnie bez tego oesu. Będzie to 26-kilometrowa rozgrzewka przed najważniejszym punktem dnia i zarazem najdłuższym oesem rajdu, słynnym El Chocolate 1. Po tych dwóch długich klasykach załogi udają się na test Ortega 1, a następnie zmierzą się z ulicznym superoesem w Leon. Na godzinę 21:42 czasu polskiego zaplanowano Serwis B, który potrwa 30 minut.

Druga pętla wystartuje o godzinie 23:00 czasu polskiego. Załogi pokonają kolejno oesy Duarte – Derramadero 2, El Chocolate 2 oraz Ortega 2, a następnie znów pojadą do Leon, jednak tym razem nie czeka ich już odcinek uliczny. Na zakończenie piątkowej rywalizacji areną zmagań będzie Autodromo de Leon. Tam pojedziemy dwukrotnie, o godzinie 3:01 oraz 3:06 czasu polskiego.

Łączna długość dzisiejszych odcinków specjalnych to nieco ponad 155 km. Wydaje się, że najważniejsze pytanie brzmi: na jakiej pozycji ukończy Thierry Neuville? Belg jest ostatnio w kapitalnej dyspozycji, a w Meksyku w przeszłości po raz pierwszy w swojej karierze stanął na podium rundy mistrzostw świata. Tym razem czeka na niego niezwykle ciężkie zadanie, bo będzie przecierał reszcie trasę. Ile straci i czy będzie w stanie walczyć jutro i w niedzielę o zwycięstwo?

Tagi: WRC, Rajd Meksyku

 

Przeczytaj również