Kiedy w latach 70-tych Thierry Sabine zgubił się na pustyni w Libii nikt nie przypuszczał, że z podwalin tego wydarzenia zrodzi się najbardziej prestiżowy rajd terenowy świata. Tak się jednak stało, a zakończona miesiąc temu 40. już edycja imprezy przyniosła wiele zaskakujących rozstrzygnięć i dramatycznych wydarzeń. Dla Polaków najważniejszymi informacjami były życiowe rezultaty Kuby Przygońskiego i Szymona Gospodarczyka, a także dramat Rafała Sonika. Rajd Dakar, który od 2009 roku rozgrywany jest w Ameryce Południowej w swojej historii przebiegał także przez wiele europejskich oraz afrykańskich krajów. Historię wydarzenia przybliżał w jednym ze swoich materiałów Rajdowy Świeżak.
Teraz do prestiżowego grona krajów, które dostąpiły zaszczytu goszczenia uczestników Rajdu Dakar może zostać włączone kolejne państwo. Organizatorzy imprezy prowadzą bowiem rozmowy z przedstawicielami pięciu krajów. Oprócz etatowych propozycji tj. Argentyna, Chile, Boliwia i Peru mówi się także o Ekwadorze – W 1992 roku przejechaliśmy przez całą Afrykę. Chciałbym teraz zaproponować podobne rozwiązanie w Ameryce Południowej. Mam w głowie plan zakładający podróż od Santiago de Chile do Cartagena de Indias – komentuje dyrektor imprezy, Etienne Lavigne.
Ekwador to państwo sąsiadujące od południa z Kolumbią a także od północy z Peru. Co ciekawe, stolica kraju Quito położona jest zaledwie 40 km od równika – Poprowadzenie trasy wzdłuż wybrzeża Pacyfiku to bardzo interesująca perspektywa. Będzie to duże wyzwanie organizacyjne, bo czeka nas bardzo wiele negocjacji z wszystkimi państwami na planowanej trasie. Bez marzeń ciężko jednak realizować cele – zakończył Lavigne w rozmowie z lemagsportauto.com.
Tagi: Rajd Dakar
fot. MCH Photo, Orlen Team