Wyścig padł łupem świetnie dysponowanych Jacka Bartholomew oraz Jamesa Pulla, którzy stoczyli wyrównaną rywalizację z Taylorem Proto.
Niecałe 20 sekund za pierwszą dwójką do mety dotarli Glauco Solieri oraz Giacomo Altoe, wyprzedzając Meisama Taheriego i Christophera Zochlinga.
Oczy polskich kibiców skierowane były jednak na samochody zespołu GT3 Poland.
Andrzej Lewandowski świetnie wykorzystał problemy Axcila Jefferiesa i już po starcie awansował o kilka pozycji, meldując się tuż za swoim rywalem z klasy Tayorem Proto. Ostatecznie Lewandowski minął linię mety z 31-sekundową stratą do zwycięzców, na 2. miejscu w klasie AM.
W drugim Lamborghini Huracanie do wyścigu startował Rafał Mikrut, który kierownicę swojemu zmiennikowi oddał dokładnie w połowie wyścigu – po 15 okrążeniach. Niestety, popełniony błąd oznaczał karę przejazdu przez aleję serwisową, którą na początku swojej zmiany wypełnił Bartosz Opioła.
Mimo to, udało się zachować 8. miejsce w klasyfikacji generalnej i 3. w klasie AM.
W klasyfikacji generalnej Lewandowski traci obecnie do Taylora Proto tylko 9 punktów, które z pewnością spróbuje odrobić w zaplanowanym na jutro na godzinę 11:25 polskiego czasu drugim wyścigu tej rundy.
Tagi: Lamborghini, Super Trofeo, GT3 Poland, Dubai Autodrome
