W tegorocznej edycji Rajdu Monte Carlo faworytem w stawce WRC2 jest Jan Kopecky, który pewnie prezentuje się na odcinkach specjalnych. Czeski kierowca może tym samym poprawić zeszłoroczne osiągnięcie i zgarnąć pełną pulę w stawce WRC2. Najlepszym wynikiem zespołu Skody pozostaje czwarte miejsce w generalce duetu Schwarz/Hiemer, które załoga wywalczyła w 2001 roku jadąc wówczas Octavią WRC. Dwa lata wcześniej nastąpił debiut zespołu w rajdowej elicie. Ale największe sukcesy zespół odnosił wiele lat wcześniej.
Wartym odnotowania są sukcesy Pavela Sibera i Petra Grossa, którzy na początku lat 90. zdominowali rywalizację w klasie A5 prowadząc Skodę Favorit 136 L. Wcześniej, bowiem już w styczniu 1977 roku na mecie Rajdu Monte Carlo jako pierwsi pojawili się Vaclav Blahna i Milan Zapadlo. Obaj kierowcy rywalizowali za kierownicą Skody 130 RS i zdominowali walkę w klasie przeznaczonej dla samochodów z silnikami do 1300 cm3. Warto zauważyć, że ze 198 zgłoszonych załóg do mety dotarło wówczas tylko 45! Dokładnie 16 lat wcześniej, podobnym wyczynem mogli się pochwalić Finowie, Keinanen/Eklund oraz norweski duet Gjolberg/Martinsen. Wspomniane załogi również rywalizowały w klasie do 1300 cm3, jednak ich orężem była wówczas Octavia Touring Sport. Trzeba dodać, że były to jednak zespoły prywatne.
Pierwszy godny odnotowania sukces Skody w Rajdzie Monte Carlo przypada jeszcze na okres międzywojenny. Skoda Popular prowadzona przez załogę Pohl/Hausman zajęła w 1936 roku drugie miejsce w kategorii dla samochodów z silnikami do 1500 cm3.
Cała historia udziału samochodów Skody w imprezie w Księstwie Monako rozpoczęła się jednak już w 1912 roku, czyli od drugiej oficjalnej edycji. Wszystkim kibicom zaprezentował się wówczas otwarty wóz Laurin & Klement czyli produkt przedsiębiorstwa, które później zostało wchłonięte przez ówczesny koncern zbrojeniowy Skody.
Obecnie Jan Kopecky jest na najlepszej drodze do przedłużenia tej imponującej historii. Kierowca Skody Fabii R5 prowadzi w stawce WRC2, natomiast w klasyfikacji generalnej plasuje się w okolicach pierwszej dziesiątki.
Tagi: WRC, Rajd Monte Carlo, Skoda