Rzucając hasło Monte Carlo, pierwszym skojarzeniem dla większości turystów jest oczywiście legendarne kasyno. I faktycznie, obiekt ten należy uznać za wizytówkę tego miejsca. Ale Monte Carlo, które często uważane jest za miasto leżące w południowo-wschodniej części Francji tak naprawdę nim nie jest. To powszechny błąd, bowiem obszar ten jest zaledwie, albo aż, najbogatszą dzielnicą Księstwa Monako. Ci, którym uda się wyjść o własnych siłach ze wspomnianego kasyna mają szansę zwiedzić jeszcze kilka ciekawych miejsc. Wystarczy skierować się delikatnie na wschód.
Aleja z odciskami stóp gwiazd piłki nożnej, ogród w stylu japońskim, plaża i sala koncertowa ze sceną zbudowaną poniżej poziomu morza to tylko nieliczne z wielu możliwych do napotkania atrakcji. Do tego grona można spokojnie dopisać np. ogród botaniczny, narodowe muzeum sztuk pięknych i jeszcze długo rozwodzić się nad kolejnymi ciekawymi miejscami. Sama dzielnica położona jest natomiast na górskim stoku nad Morzem Liguryjskim, będącym częścią Morza Śródziemnego. Dzielnica ma więc charakter tarasowy a uliczki są tu niemalże ponad dachami kolejnych kamienic. Poszczególne poziomy Monte Carlo pokonuje się zazwyczaj stromymi schodami.
Wzdłuż ulic dzielnicy rosną liczne drzewa mandarynkowe, a ubrania w wielu witrynach sklepowych nie mają metek z cenami. Bogatych klientów one po prostu nie interesują. A jest tutaj zamożnych osób bardzo wiele. Nie wdając się w prawne szczegóły trzeba bowiem zauważyć, że Monako to istny raj podatkowy. Ekskluzywne samochody, wystawne wille oraz komfortowy styl życia są tutaj na porządku dziennym i nikogo nie dziwią. Elita najchętniej spędza czas we wspomnianym wcześniej kasynie, które nie zawsze błyszczało w świetle fleszy i słynęło dawniej raczej z marnej opinii. Swojego blasku nabrało pod koniec XIX wieku, kiedy sąsiadujący elegancki Hotel de Paris i nie mniej szykowna Café de Paris pozwoliły temu miejscu mocno się rozwinąć.
A co ze sportem? O wizycie zawodników w okolicach wspomnianego kasyna możecie przeczytać więcej w materiale „Wizyta w kasynie i kultowe Sisteron„. Ale oprócz inauguracji cyklu WRC, Monte Carlo słynie także z Circuit de Monaco czyli obiektu, na którym rywalizują kierowcy Formuły 1. Z kolei na kortach Monte Carlo Country Club w kwietniu rozgrywany jest tenisowy turniej zaliczany do prestiżowego cyklu ATP World Tour. Fani piłki nożnej również znajdą coś dla siebie. W bezpośrednim sąsiedztwie dzielnicy znajduje się bowiem mogący pomieścić prawie 20 tysięcy osób Stadion Ludwika II. Swoje mecze rozgrywa na nim czołowa drużyna Europy, AS Monaco. Warto zauważyć, że ważnym ogniwem zespołu jest obrońca, Kamil Glik, który regularnie reprezentuje Polskę w międzynarodowych meczach o punkty i stanowi o sile kadry Adama Nawałki.
Co więcej, zlokalizowana w Monte Carlo ulica Avenue Princess Grace jest jedną z najdroższych na świecie. Za metr kwadratowy powierzchni trzeba tam zapłacić według różnych źródeł około 300 tysięcy złotych. Nic więc dziwnego, że większość kierowców, którzy rozpoczynają rywalizację w cyklu WRC właśnie od Rajdu Monte Carlo nie narzeka na lokalizację imprezy. A już na pewno nie marudzą ich osoby towarzyszące, które również chętnie kręcą ruletką … w kasynie. Sportowcy przystępują w tym czasie do zupełnie innej rozgrywki.
Tagi: Rajd Monte Carlo, WRC