Po uroczystym rozpoczęciu Silk Way Rally, które miało miejsce w piątek na Placu Czerwonym w Moskwie, w sobotę zawodnicy NAC Rally Team przejechali do Kazania, pokonując rozgrzewkowe 850 kilometrów.
W stolicy Tatarstanu czekała na nich trasa 2-kilometrowego prologu, na której po raz pierwszy w tej edycji rajdu mieli okazję zakosztować sportowej rywalizacji.
Pawłowi Molgo i Ernestowi Góreckiemu, podobnie jak pozostałym załogom samochodowym, organizatorzy zaoszczędzili jazdy długą trasą dojazdową. Auta mogły ją pokonać na lawetach i przyczepach w odróżnieniu od ciężarówek, które musiały dotrzeć na prolog o własnych siłach. – Po drodze mogliśmy podziwiać wspaniałe krajobrazy Rosji – opowiada Paweł Molgo. – Duże wrażenie wywarły na nas przejazd przez Wołgę i piękno Kazania. Ale to już ostatnie chwile, kiedy możemy delektować się widokami za oknem…
Krótki, piaszczysty prolog na pewno nie mógł zaspokoić oczekiwań zawodników, a jedynie rozbudził w nich głód sportowej rywalizacji. – Miękki, kopny piach skutecznie więził koła pojazdów i nie pozwalał się dobrze rozpędzić – opowiada Paweł Molgo. – Staraliśmy się jechać „swoje”, nie oglądając się na rywali, co przyniosło efekt w postaci 3. miejsca w grupie T2. Wyniki prologu nie mają jednak większego znaczenia, bowiem dopiero w niedzielę rajd rozpocznie się na dobre.
Bez kłopotu trasę dojazdówki i prologu pokonała również załoga ciężarowa NAC Rally Team – Piotr Domownik, Janusz Jandrowicz i Michał Ungurian. Pierwszymi liderami rajdu zostali Stephane Peterhansel w kategorii samochodów oraz Martin Van Den Brink w klasie ciężarówek.
Wyniki prologu wyznaczyły kolejność startową do pierwszego etapu z Kazania do Ufy. W niedzielę zawodnicy pokonają ponad 626 kilometrów, z czego 136 km przejadą na czas. Organizatorzy zapowiadają szybką trasę, na której niełatwo będzie wyprzedzać rywali. Dodatkowym utrudnieniem ma być wymagająca nawigacja.