Używana Skoda Superb za śmiesznie niskie pieniądze

Sprzedaż samochodów to z pewnością nie jest łatwy kawałek chleba. Tym bardziej, że zdecydowana większość klientów chciałaby jak najniższych przebiegów, jak najniższych cen i jak najlepszego wyposażenia. Kupując auto używane nie da się jednak fizycznie połączyć wszystkich tych trzech cech i trzeba iść na jakiegoś rodzaju kompromis.
Oczywiście, nie brakuje nieuczciwych handlarzy, którzy próbują wykorzystać zbyt ufną naturę wielu ludzi. Kupują oni samochody podobne do tych Superbów, skręcają jego licznik i sprzedają z dużo mniejszym przebiegiem, niż rzeczywisty.
Ten konkretny egzemplarz wydaje się być idealnym przykładem do takiej nieuczciwej i niezgodnej z prawem praktyki. Ta Skoda ma przejechane kosmiczne 540 000 kilometrów w zaledwie (niecałe) 4 lata i wciąż wygląda naprawdę dobrze. Gdyby jej licznik wskazywał na 140 000 kilometrów, moglibyśmy bez problemu w niego uwierzyć. Mamy jednak nadzieję, że nikt nie przekręci jego przebiegu o 400 000 kilometrów.

Ogromny przebieg i idealny stan
Ta Skoda to jednak prawdziwa okazja. W niemieckim Rastatt trafiła na sprzedaż świetnie wyposażona Skoda Superb 2.0 TDI z automatyczną skrzynią biegów. Auto jest zarejestrowane dokładnie od 3 lat i 10 miesięcy. Auto ma jednak jeden haczyk – wysoki przebieg. Ktoś musiał robić tym autem w ciągu ostatnich 46 miesięcy aż 11 760 kilometrów miesięcznie. To 392 kilometry dziennie – włączając w to weekendy i święta. Jest to fascynujący wynik. Tym bardziej jeśli spojrzymy na stan tego Superba.

Jeśli będziecie chcieli doszukiwać się oznak tak wielkiego przebiegu, będzie to nie lada wyzwaniem. Nie znajdziemy praktycznie nic. We wnętrzu jest odrobinę „wypolerowana” skóra, ale poza tym auto wygląda naprawdę świetnie. Gdyby miało na liczniku o 400 000 kilometrów mniej, mało kto by się zorientował.
Ponadto, Skoda ze zdjęć wystawiona jest na sprzedaż za jedyne 12 990 euro, czyli około 55 000 złotych. To grubo ponad 20 000 złotych mniej niż inne egzemplarze z bardziej akceptowalnymi przebiegami na poziomie 200 000 km. Samochód ten wcale nie musi być jednak złym pomysłem, mimo tak kosmicznie wysokiego przebiegu. Były właściciel jeździł głównie po autostradach, musiał też regularnie serwisować swój samochód. Ten Superb na pewno jeszcze trochę pojeździ, a za takie pieniądze wydaje się być prawdziwą okazją.
