Kierowca osobówki z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwległy pas jezdni, doprowadzając do kolizji. Poniósł śmierć na miejscu osamotniając żonę i 3-letnią córeczkę. Niestety jego ciało spłonęło w pożarze, który bardzo szybko rozprzestrzenił się przed przyjazdem służb ratunkowych. Pożar został sfilmowany przez jednego ze świadków.
W zderzeniu ucierpiał także kierowca Kamaza, ale ten odmówił interwencji lekarzy.