
Spis treści
- Samochody elektryczne tracą na wartości nawet 2/3 swojej ceny już po kilku latach
- BMW i4 M50 ma napęd na cztery koła i moc 544 koni mechanicznych
- Ten egzemplarz jest bezwypadkowy i ma zaledwie 52 800 kilometrów przebiegu
BMW za 1/3 swojej pierwotnej ceny
Samochody elektryczne nie mogą pochwalić się dobrym poziomem trzymania swojej wartości. Oczywiście – każdy samochód już w chwili wyjazdu z salonu musi się zmierzyć z tym zjawiskiem. I jest ono w zupełności naturalne. Ale w przypadku samochodów elektrycznych jest ono na tyle wielkie, że odstrasza wielu potencjalnych kupców. Jednym z przykładów może być to BMW i4 M50.
Niemiecka firma wprowadziła ten model na rynek w 2022 roku. Pierwsza generacja nazwana G26 bazuje na samochodzie koncepcyjnym i Vision Dynamics z 2017 roku. Model i4 M50 to swoisty odpowiednik serii 4 Grań Coupé i wykorzystuje układ napędu na cztery koła oraz bardzo dobre właściwości jezdne. Wariant M50 zorientowany jest na dynamikę, za którą odpowiedzialne są dwa silniki elektryczne.

Czerpią one energię z akumulatora litowo-jonowego o pojemności 83 kWh. Jak wspomnieliśmy, napędzają wszystkie cztery koła z łączną mocą 544 koni mechanicznych. Zasięg tego modelu BMW z 19-calowymi felgami został określony na 433 kilometry.
Bogate wyposażenie i niski przebieg
BMW i4 było świetnym debiutem w segmencie elektrycznych sedanów. A wariant M50 nastawiony na osiągi oferuje naprawdę ekscytujące wrażenia z jazdy. Ten konkretny egzemplarz ma również dobrze wyglądające połączenie kolorów Brooklyn Grey Metallic z doskonałym wyposażeniem fabrycznym.

Pierwszy właściciel zdecydował się także na opcjonalny pakiet Premium. W jego skład wchodzą m. in. podgrzewane przednie fortele i kierownicą, czy zakrzywiony wyświetlacz BMW. Samochód wyposażony jest także w 19-calowe felgi Style, adaptacyjne zawieszenie M, czy reflektory LED. Nie zabrakło też skórzanej tapicerki i aktywnego asystenta jazdy.
To wszystko brzmi jak dosyć droga opcja, prawda? Tym bardziej, że samochód ma też zaledwie 52 800 kilometrów przebiegu i wygląda jak nowy. Jednakże, utrata wartości elektryków zrobiła tutaj swoje. Nowy właściciel odjechał tym samochodem za jedyne 122 720 złotych. Ale czy taka kwota przekonałaby ciebie do zakupu używanego samochodu elektrycznego?