Wyścig rozpoczął się w sobotę o godz. 15:30, przy słonecznej aurze. Porsche 911 GT3 R (#912) wystartowało z szóstej pozycji, ale z powodu przebitej opony zostało daleko w tyle. W nocy zespół kierowców w składzie: Richard Lietz (A), Patrick Pilet (F), Frédéric Makowiecki (F) oraz Nick Tandy (GB) zdołał dogonić czołówkę i mimo kary czasowej „przeskoczył” na drugie miejsce. W niedzielę o 13:45, gdy wyścig został wznowiony po przerwie z powodu mgły, ostatni kierowca – Frédéric Makowiecki – objął prowadzenie po mistrzowskim manewrze wyprzedzania i po pokonaniu 135 okrążeń jako pierwszy minął linię mety.
Jako drugi metę Zielonego Piekła przejechał Mercedes-AMG GT3 ekipy Black Falcon. Niemieccy kierowcy Maro Engel, Manuel Metzger i Dirk Müller, wsparci przez Brytyjczyka Adama Christodoulou wypracowali wynik gorszy od zwycięskiego Porsche o 26,413 sekundy. Podium w bliźniaczym aucie zespołu Meuspath doprowadzili Yelmer Buurman (NL) Thomas Jäger, Jan Seyffartt i Luca Stolz (D).
24-godzinny wyścig na Nürburgringu to jedna z największych imprez motoryzacyjnych na świecie. W tym roku śledziło go 210 tysięcy widzów. W imprezie rywalizowało ponad 500 kierowców w 148 samochodach. Zwycięskie Porsche 911 GT3 R spośród drogowych aut jest najbardziej podobne do modelu 911 GT3 RS. Emocji, jakie towarzyszą prowadzeniu tak ekstremalnej maszyny można zaznać w ramach programu Porsche Driving Experience, organizowanego także w Polsce.