Przez dłuższy czas na pozycji 1. była Toyota TS050 z numerem 8 i przypomnijmy, to ona jest „oddelegowana” do zwycięstwa w Le Mans. Chwilowa druga pozycja wynika głównie z faktu, ze #8 zaliczyła jeden pitstop więcej. Na trzecim miejscu znajduje się w tym momencie Stephane Sarrazin, który podróżuje prototypem w barwach SMP Racing. Pierwszy nie hybrydowy samochód ma już stratę w wysokości jednego okrążenia.
W LMP2 na prowadzeniu w wyścigu oficjalnie wpieranym przez Motul znajduje się teraz Jean Eric Vergne z zespołu G-Drive Racing. Podium na ten moment kompletują tam reprezentanci TDS Racing oraz Signatech Alpine Matmut. Jeśli chodzi o LM GTE Pro, to tam jak zwykle już mamy kapitalną walkę. Na prowadzeniu mamy Laurena Vanthoore’a w Porsche w różowych barwach, na 2. pozycji jest Sebastien Bourdais w Fordzie GT, zaś trójkę kompletuje kolejne Porsche, to z numerem 91 w barwach Rothmansa.