Pakiet o kryptonimie RS850+ kryje w sobie sporo radykalnych modyfikacji. Całość sprawia, że z podwójnie doładowanego V8 o pojemności 5,5 litra wydobywa się aż 1020 KM oraz 1400 Nm momentu obrotowego czyniąc samochód najszybszym w historii firmy. Taki zastrzyk mocy sprawia, że auto przyśpiesza do setki w 2,8 sekundy i osiąga maksymalnie 368 kilometrów na godzinę.
Oprócz poprawy paramentów silnika Posaidonowi nie umknęło także wnętrze, które zostało znacząco odchudzone. Pakiet aerodynamiczny został wykonany z włókna węglowego, a w środku zabrakło tylnej kanapy, która musiała zniknąć wraz ze swoimi zbędnymi kilogramami. Ponadto kierowca i jeden pasażer zasiądą w ultra lekkich fotelach pożyczonych z modelu C63 AMG Black Series.
Ciekawe jak Posaidon podejdzie do nowej klasy E, która jeździ już po ulicach. Jeszcze w tym roku ma też pojawić się wersja AMG. Mamy nadzieję, że kolejny ich projekt będzie równie spektakularny.