Niecodzienna sytuacja u Przygońskiego

Dzisiejszy etap wokół Pisco okazał się dość pechowy dla Kuby Przygońskiego i Toma Colsoula. Jedyny Polak za kierownicą samochodów finiszował na 16. miejscu i spadł w klasyfikacji generalnej poza pierwszą dziesiątkę.

Niecodzienna sytuacja u Przygońskiego
Podaj dalej

Pierwszego dnia kierowcy pokonali zaledwie 30-kilometrowy prolog, na którym ze świetnej strony pokazał się Przygoński, mijając linię mety z 9. rezultatem.

Z wielkimi nadziejami na dziś załoga MINI ALL4 Racing przystąpiła do drugiego etapu.

W pierwszej połowie trasy Polak prezentował fenomenalne tempo, notując odpowiednio jedenasty, szósty i ósmy rezultat na kolejnych punktach kontroli czasu.

Niestety – druga połowa dzisiejszego odcinka specjalnego wokół Pisco okazała się ogromnie pechowa.

Dzisiejszy odcinek zaliczamy do mało udanych, Tom cały odcinek miał chorobę lokomocyjną. Niestety wymiotował prawie przez cały odcinek w samochodzie. Przez to mieliśmy zły rytm i nie dało się szybko jechać. Najważniejsze na dziś żeby Tom odzyskał siły – relacjonował z Peru Przygoński.

 Na czele stawki doszło również do interesujących przetasowań, a trzy załogi Peugeota odrobiły wszystkie straty z pierwszego dnia. Dzisiejszy etap padł łupem Cyrila Despresa.

Tagi: Przygoński, Platinum, ORLEN Team, Dakar

 

Przeczytaj również