To koniec rynku samochodów używanych? Niestety, wiele na to wskazuje…
– Po polskich drogach porusza się około 29 milionów samochodów, a średnia wieku auta to 14,3 lat. To pokazuje, że często w trasie możemy spotkać wiekowe pojazdy, które nie są przyjazne dla środowiska. Jednak wprowadzenie podatku ekologicznego, przy i tak wysokich cenach aut używanych, sprawi, że ich wartość jeszcze bardziej wzrośnie. Jeżeli byłby on opłacany np. przy rejestracji pojazdu, to finalnie sprzedający będzie chciał przerzucić ten koszt na kupującego – tłumaczy ekspert autobaza.pl – Marek Trofimiuk, cytowany przez serwis Interia.
– W Europie Zachodniej taka opłata to już standard, dlatego musimy się liczyć z tym, że zostanie ona prędzej czy później wprowadzona. W Bułgarii za starszy pojazd o wysokiej mocy, jak np. 300 KM, możemy zapłacić nawet 700 EUR podatku rocznie. Warto pamiętać, że średnia pensja wynosi tam ok. 850 EUR. Jak więc widzimy, nawet w mniej zamożnym kraju można walczyć ze starymi, kopcącymi samochodami. W Czechach taka jednorazowa opłata mieści się w przedziale 121-202 EUR, a na Węgrzech wyznacza się ją w oparciu o moc silnika oraz wiek samochodu, a płaci się co roku – dodaje ekspert.
Auta używane odejdą wkrótce do lamusa? Istnieje taka ewentualność
Podobny podatek niedawno został wdrożony między innymi w Rumunii, co poskutkowało tym, że tamtejsi kierowcy postanowili inwestować w nowe samochody, co spowodowało, że rynek wtórny po raz kolejny znalazł się w odwrocie. I wiele wskazuje na to, że u nas także może się tak stać, gdy wprowadzony zostanie podatek ekologiczny. A wy, co na ten temat sądzicie? Dajcie nam znać w komentarzach!