Google Chrome odchodzi do lamusa!
Microsoft już w 2020 roku ogłosił plan wygaszania Internet Explorer, a od czerwca 2022 roku w ogóle już nie będziemy mogli skorzystać z tej legendarnej przeglądarki. Jej miejsce już jakiś czas temu zajął Microsoft Edge, który stale jest rozwijany przez wielką firmę.
Mimo że jak na razie Edge nie może się równać z wielkimi firmami, takimi jak chociażby Google Chrome, to plany są bardzo ambitne. W rozwoju mają pomóc m.in. dwie nowe funkcje, takie jak „Startup Boost” i „Sleeping Tabs”. Pierwsza z wyżej wymienionych funkcji skupia się na poprawie szybkości uruchamiania przeglądarki. Dzięki temu część z zasobów Edge będzie startować razem z włączeniem systemu!
Kierowcy, a wy co o tym sądzicie?
Druga funkcja zakłada, że w przypadku otwarcia zbyt dużej liczby zakładek, część z nich, z której od jakiegoś czasu nie korzystaliśmy, przejdzie w system uśpienia. Całkiem sprytne rozwiązanie, prawda? Google Chrome ma się czego obawiać, bo według zapowiedzi Microsofta, to dopiero początek!