Coraz więcej miast w Polsce decyduje się na utworzenie strefy czystego transportu, która uniemożliwi wjazd do miasta najstarszym pojazdom, które zanieczyszczają powietrze. Mieszkańcy Warszawy mają teraz czas na zapoznanie się z projektem strefy, który wskazuje jednoznacznie, jakie auta nie będą mogły wjechać do wyznaczonego terenu. A to może zrodzić poważne problemy wśród niektórych kierowców stołecznego miasta.

Te starsze samochody nie wjadą do Warszawy. Fatalne informacje dla obywateli!

– 87 proc. mieszkańców i mieszkanek Warszawy chce, aby władze lokalne podejmowały działania, których celem jest ograniczenie zanieczyszczenia powietrza, a 76 proc. chce powstania strefy czystego transportu. Warto również podkreślić, że utworzenie stref czystego transportu w miastach o liczbie mieszkańców powyżej 100 tys. jest jednym z kamieni milowych Krajowego Planu Odbudowy. Warszawa poważnie traktuje swoje zobowiązania zarówno wobec mieszkańców, jak i przepisów prawa, dlatego chcemy uruchomić strefę czystego transportu w stolicy w połowie 2024 roku – mówi Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. – Zanim to jednak nastąpi zapraszamy mieszkańców Warszawy do dyskusji na temat strefy czystego transportu. Chcemy poznać ich zdanie na ten temat konkretnych rozwiązań, które proponujemy – dodaje prezydent.

Konsultacje społeczne w tej sprawie rozpoczęły się 25 grudnia i mają potrwać przez najbliższe trzy miesiące. Później powinniśmy poznać kształt, jaki powinna mniej więcej przybrać powstała strefa. Ma ona funkcjonować od lipca 2024 i obejmie większość Śródmieścia, a także inne tereny do niego przyległe.

Strefa powstanie już w lipcu przyszłego roku, więc kierowcy muszą się odpowiednio na nią przygotować

Strefa w przyszłości może zostać powiększona, o ile na takie rozwiązanie zdecyduje się Rada Miasta. Decyzja ta jednak każdorazowo będzie musiała być konsultowana z mieszkańcami, którzy muszą być o takim fakcie uprzednio poinformowani. Przypomnijmy, że aby wjechać do strefy czystego transportu konieczne będzie posiadanie odpowiedniej naklejki. Jej brak będzie oznaczał karę mandatu w wysokości 500 złotych.