W ostatnim czasie kierowcy mieli chwilę wytchnienia, bowiem ceny poszczególnych paliw nieco zmalały. Oczywiście, nie mówimy tutaj o drastycznych obniżkach, jednak mimo tego obserwowaliśmy delikatne zniżki, jeśli chodzi o benzynę, diesel i LPG. Teraz niestety to się zmieniło i ceny diesla poszły do góry, co nie jest dobrą informacją dla polskich kierowców.
Od 22 lipca ceny diesla pójdą mocno do góry! Fatalne informacje dla polskich kierowców

Z raportu przedstawionego przez analityków BM Reflex oraz e-petrol.pl wynika, że diesel w porównaniu do benzyny podrożał o 3 grosze i aktualnie jest sprzedawany na stacjach paliw w naszym kraju w cenie 7,60 zł za litr. LPG aktualnie ustabilizowało się z kolei na poziomie 3,39 zł za litr, czyli takiej samej jak przed tygodniem.
– Najpopularniejsza benzyna 95-oktanowa potaniała aż o 7 gr/l. O grosz mniejsza obniżka została zanotowana dla średniej ceny Pb98″ (do 8,13 zł l). W przypadku oleju napędowego, w przeciwieństwie do benzyny, mamy zmianę zwyżkową – diesel podrożał o 3 gr i sprzedawany jest po 7,59 zł/l. W cenach autogazu po raz pierwszy od połowy maja nie zaobserwowaliśmy cotygodniowej obniżki. LPG sprzedawane jest po 3,39 zł/l, a więc po tyle samo co w minioną środę – wskazują eksperci, cytowani przez serwis wnp.pl.
Kierowcy muszą uzbroić się w cierpliwość. Diesel znowu poszedł do góry…

Aktualnie najdroższa benzyna i diesel jest w Małopolsce i w województwie lubuskim. Tam benzyna sprzedawana jest w cenie 7,52 zł za litr, natomiast litr oleju napędowego w tamtejszych regionach wyceniany jest na 7,66 zł. Jak sami zatem widzicie, sytuacja nie jest wesoła i trzeba przygotować się, że w najbliższym czasie to się nie zmieni…