W ostatnim czasie Polacy są bombardowani kolejnymi wiadomościami o przysługujących im dodatkach, które mają na celu ułatwienie im życia w tych trudnych czasach. Teraz mamy kolejną taką wiadomość i to żadna ściema. Od kwietnia będziecie mogli dostać dodatkowe pieniądze od swojego pracodawcy. Jak ubiegać się o takie dofinansowanie? Kto może na nie liczyć? Odpowiedzi na te i inne pytania poznacie oczywiście w naszym artykule, gdzie znajdziecie wszelkie szczegóły na ten temat.

Od 1 kwietnia pracodawcy będą więcej płacić swoim pracownikom! Kto może liczyć na dodatkowe pieniądze?

Przepisy o pracy zdalnej będą wymuszały na pracodawcach wprowadzenie dodatków dla osób, które wykonują swoje obowiązki w domu. Firmy aktualnie muszą oszacować ich wysokość, a od kwietnia pracownicy mają dostawać dodatkowe pieniądze za wykonywanie swojej pracy z domu. O nowym prawie napisał serwis pulshr.pl. Można tam przeczytać, iż pracodawcy myślą, ile pieniędzy płacić pracownikom za home office. Przepisy jak na razie tego bowiem nie precyzują i koszty mogą być rozliczane ryczałtowo.

– Przyjęto, że koszt godziny pracy komputera w domu może być oszacowany na poziomie około 30 groszy. Mówimy o poborze energii – mówi serwisowi Marek Jarosiewicz, adwokat z kancelarii Wódkiewicz & Sosnowski.

Kto dostanie dodatkowe pieniądze od pracodawcy? Okazuje się, że jest nas całkiem sporo!

Warto jednak pamiętać, że pracownicy ponoszą inne koszty. Chodzi chociażby o dostęp do internetu, czy też inne rzeczy. Jakie dodatki mogą otrzymać pracownicy zdalni oprócz zwrotu za prąd? Oddajemy głos ekspertom. – Przy założeniu zużycia prądu na poziomie 30 MWh miesięcznie przy komputerze stale podłączonym do prądu jest to koszt na poziomie ok. 40 zł. Rachunek za dekoder z internetem to średnio ok. 100 zł miesięcznie – przy czym do pracy wykorzystujemy go przez ok. 8 godzin dziennie, czyli internet do celów służbowych kosztuje nas ok. 40 zł. – szacuje w rozmowie z pulshr.pl Maciej Andrzejewski, adwokat w CMS specjalizujący się w prawie pracy.

Ilu mamy wśród was pracowników zdalnych? Kto z was liczy na zwrot pieniędzy od pracodawcy za sprawowaną pracę w swoim domowym zaciszu? Dajcie nam znać w komentarzu, wasze zdanie jest dla nas niezwykle istotne!