Ceny paliw na stacjach benzynowych od dłuższego czasu nie spadają, mimo tego, że obserwujemy spadki hurtowych cen ropy. Analityk Maciej Miniszewski podczas rozmowy z TVP Info postanowił wyjaśnić, że ceny paliw są ustalane w oparciu o notowania gotowych produktów, a nie ceny baryłki. Mimo tego trzeba podkreślić, że benzyna na polskich stacjach jest niemal najtańsza w całej Unii Europejskiej, co jest delikatnym pozytywem w tej trudnej sytuacji dla kierowców. Jakie są rokowania na nadchodzące tygodnie i czy paliwo będzie kosztowało jeszcze kiedyś po 5 złotych za litr? Odpowiedź na to pytanie poznacie w naszym artykule.

Ceny paliw znów wrócą do pułapu 5 złotych za litr? Mamy informacje dla kierowców w tej sprawie

„Od całości tej kwoty obecnie odliczany jest dodatkowo VAT. Od zmiany hurtowej ceny ropy naftowej pośrednio zależy jedynie koszt zakupu paliwa w rafineriach, których marże wahały się w ostatnich miesiącach. Ceny na stacjach nie spadają z dwóch powodów. Ceny paliw ustalane są w oparciu o notowania gotowych produktów, a nie ceny baryłki ropy naftowej. Dochodzą bowiem koszty przetworzenia surowca – w obliczu niedoboru mocy produkcyjnych w europejskich rafineriach koszty te były wysokie” – podkreśla analityk w rozmowie z TVP Info.

Miniszewski w dalszej fazie rozmowy wskazuje, że ceny paliw w naszym kraju są piątym najniższym wynikiem w całej Unii Europejskiej. „est to piąty najniższy wynik w UE. Cena benzyny wyniosła natomiast 1,39 euro za litr – najmniej po Węgrzech, Malcie i Bułgarii. Obecnie wiele państw stosuje polityki łagodzenia skutków kryzysu energetycznego. Ich ewentualne wycofywanie, w tym planowana podwyżka VAT-u w Polsce podniesie ceny paliw” – tłumaczy Miniszewski.

Analityk podkreśla, że w całej Europie i USA od stycznia 2020 roku wyłączono 2 mln baryłek dziennie mocy produkcyjnych w rafineriach. ” Przetwórstwo ropy najmocniej zwiększy się jednak w Chinach, które odpowiadają za 70 proc. wzrostu mocy rafineryjnych w latach 2019-2023. W sierpniu 2022 r. Europa importowała szlakami morskimi z Azji 365 tys. baryłek paliwa do silników diesla. Jest to ponad 5 proc. zapotrzebowania z całego roku i najwyższa skala importu od marca. Niemcy już we wrześniu raportowały braki oleju napędowego. Problemy z zaspokojeniem popytu w przyszłości będą zależały od skali recesji w Europie – ewentualne niedobory mogą oznaczać konieczność większego importu z Chin” – dodaje ekspert.

Kiedy ceny paliw wrócą do pułapu 5 złotych za litr? Tego nie wie nikt…

Czy w takim razie można liczyć, że ceny paliw wrócą kiedyś do poziomu około 5 złotych za litr? ” Wysokie ceny i ewentualne kolejne podwyżki cen oleju napędowego i benzyny na stacjach są kosztem, jaki Europa ponosi w związku z nieuprawnionym atakiem Rosji na Ukrainę. Zdaniem MAE i przedstawicieli europejskich think tanków, ograniczenie zużycia energii elektrycznej, gazu i właśnie paliw są sposobami na realizację osobistych sankcji na Rosję” – zaznaczył Miniszewski w rozmowie z TVP Info.