Pijany ksiądz spowodował wypadek pod wpływem alkoholu. To jak się tłumaczył przekroczyło nasze pojęcie…

Mężczyzna po całym zdarzeniu udzielił wywiadu Super Expressowi. Przyznał w nim, że jest… alkoholikiem oraz terapeutą. Coś nieprawdopodobnego, naprawdę. – łamałem wszystkie zasady wymagane, by zachować trzeźwość. Chorowałem przez dwa tygodnie i na koniec zacząłem leczyć się alkoholem – tłumaczył duchowny po spowodowaniu wypadku.
Policjanci poinformowali, że zdarzenie miało miejsce 10 listopada w gminie Brześć Kujawski. Tam 50-latek nie dostosował swojej prędkości do panujących na jezdni warunków, przez co doprowadził do wypadku. Policja oczywiście po wszystkim sprawdziła trzeźwość duchownego, który miał w organizmie aż 2,6 promila alkoholu.
Ksiądz złamał kręgosłup, a na szczęście w wyniku wypadku nikomu nic się nie stało. Chociaż tyle…

Ksiądz w wyniku wypadku złamał kręgosłup. Na pocieszenie można jednak dodać, że w wyniku jego wypadku nikomu nie stała się krzywda. Całe szczęście, bo naprawdę to co tutaj się stało jest nieprawdopodobne. Do teraz nie do końca możemy w to wszystko uwierzyć. Jak można tak się zachować, będąc na dodatek osobą duchowną? Tego nie wie nikt. Miejmy nadzieję, że teraz dostanie nauczkę.