Kierowcy miejcie się na baczności, bowiem nikt nie zna dnia ani godziny, kiedy Urząd Skarbowy zapuka do naszych drzwi. Zadba o to miły i uprzejmy sąsiad, który jak się wielu osobom przygląda się bacznie i dba, żeby nikt nie miał lepiej. Bo jak ma, to rodzą się pytania, które nie mają odpowiedzi. A przynajmniej dla właśnie tego wścibskiego sąsiada spoglądającego zza szyby.
Urząd Skarbowy sprawdza donosy sąsiedzkie

– Sąsiedzie, a skąd sąsiad miał na taki samochód pieniądze?! – to już wręcz kabaretowe powiedzenie jak się okazuje, wciąż jest na czasie. I tego typu sytuacje nie tyczą się samych pojazdów, ale również wielu innych rzeczy np. mieszkań czy domów. Wciąż modne jest zaglądanie w cudzą kieszeń, a jeżeli coś się nie zgadza, to zgłaszanie tego. Każdy Urząd Skarbowy w Polsce niemal codziennie otrzymuje dziesiątki podobnych zgłoszeń.
”Pan X od niedawna jeździ nowych samochodem z salonu, a od lata pracuje w tym samym zakładzie pracy co ja. Mnie na to nie stać, proszę zatem go sprawdzić, bo prawdopodobnie ma nielegalne źródło dochodu” – brzmią pisma. Urzędnicy nie ukrywają tego, że często to są zgłoszenia w których czuć wiele bólu i złości. Same donosy są z kolei po prostu celowe, złośliwe i bardzo emocjonalne – do tego anonimowe.
Mało tego – Urząd Skarbowy w ostatnim czasie bardzo chętnie przyjmuje tego typu zgłoszenia. Otworzył nawet w tym celu specjalną infolinię i utworzył specjalnego e-maila. Teraz zatem sąsiedzi i osoby nam mniej przychylne będą miały jeszcze łatwiej złożyć donos. Oczywiście wszystko w imię dobra społecznego, jak i naszeg0. Bo przecież nie może nikomu żyć się lepiej, niż zgłaszającemu.

Państwo jeszcze bardziej poddaje nas kontroli
Nie tylko Urząd Skarbowy dba o wszelkie prawidłowości, ale coraz więcej jednostek. Wystarczy wspomnieć o tym, że wpłacając pieniądze do bankomatu trzeba od danej i niewielkiej kwoty już zgłaszać skąd są to pieniądze. Nie można również robić zbyt dużych płatności gotówkowych, aby państwo miało nad tym kontrolę.
Ogólnie zmierzamy w takim kierunku, że pieniądz ma być głównie wirtualny, a nie fizyczny. Wszyscy mają płacić kartą, bo wówczas można w pełni kontrolować na co kto i ile wydał, a także jakie miał wpływy. Wówczas w kilka minut dokładnie można sprawdzić każdego obywatela. Dlatego też za kilka lat może dojść do sytuacji, że nasza wypłata to już całkowicie będą tylko suche liczby.
