System bezkluczykowy to obecnie bardzo mocny trend, jeżeli chodzi o nowe samochody. Wygoda sprawia, że kierowcy nie muszą przejmować się tym aby używać pilota, czy przekręcać kluczyk. Niestety jak pokazują najnowsze analizy ADAC dziecinnie prosto jest przejąc taki samochód. Takie rozwiązanie to nic innego jak raj dla złodziei.

Czy warto decydować się na system bezkluczykowy?

ADAC sprawdziło pół tysiąca samochodów i niestety raport z tego nie jest zadowalający. Okazało się bowiem, że praktycznie wszystkie samochody można zarówno łatwo otworzyć, jak i nimi odjechać. I co ciekawe nie trzeba być tutaj wykwalifikowanym złodziejem z ogromnym doświadczeniem.

Wejście do samochodu i odjechanie nim jest dziecinnie proste. Wystarczy mieć dostępny przedłużacz zasięgu, który z legalnych źródeł można zmontować za około 400-500 złotych i system bezkluczykowy staje się po prostu nic nie wart. Sygnał można rozciągnąć na kilkaset metrów i tym samym dostać się do wnętrza każdego samochodu.

Właściciel samochodu nie będzie znał dnia ani godziny, kiedy straci swoje auto. Chronić się można tylko w jeden sposób – specjalnym pokrowcem. Tyle tylko, że dochodząc do pojazdu i tak trzeba go z niego wyciągnąc. Traci się zatem całkowicie sens tego, aby posiadać system bezkluczykowy.

Niektóre samochody posiadają specjalne zabezpieczenia

Warto zwrócić uwagę na to, że niektóre samochody posiadają specjalne zabezpieczenia przed tego typu procederem. Tylko 24 modele w teście ADAC miały system bezkluczykowego z technologią ultraszerokopasmową. Chipy UWB mogą bardzo dokładnie mierzyć odległość kluczyka od samochodu. Jeśli używany jest przedłużacz fal i odległość nie jest prawidłowa system blokujący nie otworzy samochodu.

Oto marki samochodów posiadające tego typu rozwiązanie:

A5 40 g-tron (od 2019 r.)

BMW iX

Cupra Formentor

Genesis GV80

Jaguar E-Pace

Jaguar i-Pace

Land Rover Defender

Land Rover Discovery

Range Rover (od 2018 r.)

Mazda CX-30 (udało się otworzyć, ale nie było możliwości uruchomienia silnika)

Mercedes S500 (od 2020 r.)

Nissan Quasqai (od 2018 r.udało się otworzyć, ale nie było możliwości uruchomienia silnika)

Renault Arkana (udało się otworzyć, ale nie było możliwości uruchomienia silnika)

Renault Captur (od 2019 r. udało się otworzyć, ale nie było możliwości uruchomienia silnika)

Renault Captur E-Tech (udało się otworzyć, ale nie było możliwości uruchomienia silnika)

Renault Clio (od 2020 r. udało się otworzyć, ale nie było możliwości uruchomienia silnika)