Kiedy policja zatrzymuje nas do kontroli, aby wręczyć mandat np. za przekroczenie prędkości, wcale może to nie być jedyna kara na której się skończy. Funkcjonariusze zaczynają zwracać uwagę również na inne rzeczy, a dokładniej bardziej przyglądają się pojazdom. To oznacza, że można odjechać ze znacznie większa kwotą do zapłaty, niż może się początkowo wydawać.

Mandat za brudne szyby i nie tylko

Większość kierowców nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że można w bardzo prosty sposób podpaść w trakcie kontroli. A wszystko przez to, że jako właściciele samochodu nie potrafimy dopilnować prostych rzeczy. A mowa m.in. o tym, że bardzo często zdarza się, iż kierowcom nie chce się nawet uzupełnić płynu do spryskiwaczy, gdy ten się skończy.

A to bardzo rzuca się w oczy i potrafi utrudnić jazdę. Widząc brudną szybę policja może poprosić nas o użycie płynu do spryskiwaczy i włączeniu wycieraczek. Jeżeli brakuje go w zbiorniku wówczas można liczyć na to, że otrzyma się kolejny mandat. A kwota w takim przypadku sięga od 20 złotych do nawet 5000 złotych.

Funkcjonariusze mogą zwrócić uwagę na wiele innych mniejszych i większych rzeczy – bałagan w samochodzie, brudne tablice rejestracyjne, etc. Jako kierowcy jesteśmy zobowiązani do tego, aby dbać o wszystko i przestrzegać pewnych zasad. Bo choć za wiele rzeczy policja nakłada niewielki mandat bądź tylko upomina, to jednak wstyd pozostaje większy.

Dowód rejestracyjny ostatecznością

Warto pamiętać, że w przypadku rażących zastrzeżeń policja ma zawsze prawo do tego, aby zabrać nam dowód rejestracyjny. Tak może być w ostateczności, gdy faktycznie dojdzie do sytuacji, że samochód nie nadaje się do jazdy. A lista powodów za co funkcjonariusz może odebrać dowód rejestracyjny jest bardzo długa.