Bardzo duży dodatek i podwyżki czekają na Polaków! Zostało to już oficjalne potwierdzone i nadchodzi już tylko i wyłącznie czas wypłat. A kwoty nie są małe i robią naprawdę ogromne wrażenie. Blisko 2,5 miliona osób pracujących z ramienia państwa wzbogaci się o sporą kwotę, która ma wyrównać straty poniesione przez inflację. Niektóre branże naprawdę na tym sporo zyskają.
Jaki dodatek i dla kogo?

”Bild” donosi, że niemieccy pracownicy sektora publicznego otrzymają bardzo duże dodatki do swoich pensji. Jak donosi gazeta – od 1 marca 2024 roku wynagrodzenia zostaną podniesione w drugim kroku o kwotę bazową 200 euro. Kolejno wypłata zostanie zwiększona o 5,5 procent, przy czym kwota podwyżki ma wynieść co najmniej 340 euro.
Jak wiadomo w Niemczech pracuje bardzo dużo Polaków, a więc i oni na tym znacząco skorzystają. Sytuacja u naszych sąsiadów pod tym względem znacząco się poprawia. Tak duże wyrównania są czymś niespotykanym i w Polsce można tylko o nich pomarzyć. Tutaj wciąż bardziej jest nam wszystko zabierane, niż dawane.
Jak będą wyglądać podwyżki?
- Pracownik biurowy 3145,99 euro = 373 euro podwyżki
- Komisarz policji: 3393,94 euro = 387 euro podwyżki
- Nauczyciel: 5276,57 euro = 490 euro podwyżki
- Ministerialrat: 7145,22 euro = 593 euro podwyżki
- Dyrektor departamentu: 8919,75 euro = 691 euro podwyżki
- Administrator okręgowy: 10 034,23 euro = 751 euro podwyżki
- Dyrektor ministerialny: 12 425,82 euro = 883 euro podwyżki
- Sekretarz stanu: 15 074,80 euro = 1029 euro podwyżki

W Polsce wciąż ciężko o podwyżkę
Mało który pracownik może liczyć na to, że jego pracodawca pokryje mu straty inflacyjne w wypłacie. Nawet otrzymanie samej podwyżki jest rzeczą dość rzadką i niespotykaną. A same podwyżki daleko odbiegają od oczekiwań. Dla wielu osób ratunkiem jest podnoszona minimalna krajowa, ale i to nie gwarantuje tak naprawdę wiele.
Przy obecnych cenach trudno wielu osobom wiązać koniec z końcem. Do momentu aż wynagrodzenia nie zrównają się z cenami na sklepowych półkach, ciężko będzie o stabilność. Jeden ekonomista dość trafnie to ujął, że obecnie złotówka to pieniądz bez większej wartości.