Diesel, benzyna i LPG szybko podrożeją
Po tym jak zapadła mało korzystna decyzja krajów z OPEC+, rynek szybko zareagował. Widać już, że ropa zaczyna drożeć, a jaki kierowcy zdążymy odczuć to jeszcze w tym roku. Perspektyw na lepsze jutro zatem nie ma, choć pozostaje jeszcze jedno, ostatnie światełko w tunelu. Chodzi mianowicie o zniesienie sankcji na Iran, o ile kraje dojdą do porozumienia.
Negocjacje trwają już dość długo, ale zdaniem dyplomatów są one owocne. Wejście ”nowego” gracza na rynek sprawiłoby nie małe zamieszanie, co na pewno z korzyścią odbiłoby się na cenach paliw. Wtedy byłaby realna szansa na to, że diesel i benzyna zaczęłyby tanieć. Pociągnęłoby to za sobą także obniżkę ceny za LPG.
Coraz więcej krajów z tytuły dużego popytu, a małej podaży ropy zaczyna mieć problemy. W Stanach Zjednoczonych coraz głośniej słychać już głosy, że Joe Biden uruchomi Strategiczne Rezerwy Ropy Naftowej. Takie sytuacje dzieją się tylko w wyjątkowych sytuacjach. Obecna jednak może zostać za taką uznaną, bowiem ceny za diesel i benzynę są rekordowo drogie. To niestety nie najlepiej wpływa na gospodarkę, co sami wiemy żyjąc w Polsce.
Ropa będzie drożeć nieustannie
Wzrosty cen ropy to kolejna zła informacja dla polskich kierowców. Ci i tak już płacą rekordową cenę za tankowanie i to praktycznie z tygodnia na tydzień. Nie wygląda to optymistycznie biorąc pod uwagę nakreślone scenariusze na kolejne tygodnie. Wszystko wskazuje na to, że diesel i benzyna zdrożeją znów około 15-20 groszy w miesiąc.
A warto pamiętać, że grudzień to okres jeszcze chłodniejszych dni, a co za tym idzie, większego zapotrzebowania na energię. Jako, że to właśnie olej napędowy stał się zamiennikiem skok cenowy może okazać się znacznie większy na święta i nowy rok. Tym bardziej, że wzrośnie znów zapotrzebowanie na paliwo, ze względu na podróże.