Koniec kwietnia przynosi ciągłe i niemałe podwyżki za diesel i benzynę. Oba te paliwa zdrożały w przeciągu 48 godzin aż o 30 groszy w cenie hurtowej. Ich wskaźnik szybuje niemal pionowo w górę i nic nie wskazuje na to, że nagle nastąpi tendencja spadkowa, czy nawet większe wyhamowanie. Czy zaczyna się najgorsze, o czym donoszono od wielu tygodni?
Diesel i benzyna drożeje coraz szybciej

Na piątek diesel wyceniany jest średnio w hurcie za 6,96 złotych za litr. Doliczając do tego VAT nie zatankujemy taniej niż 7,51 zł/l, a trzeba pamiętać, że stacje mogą doliczyć do tego marżę. Choć ta z reguły w tym roku najczęściej ląduje na LPG, które pokrywa wszystko. Tyle tylko, że ten zabieg też nie będzie trwał wiecznie, bo autogaz zaczyna drożeć.
Benzyna też drożeje jak szalona – jak na to co działo się w ostatnim czasie. Obecnie jej średnia cena to 6,26 zł/l, a więc 6,76 złotych z podatkiem. Niewiele brakuje już zatem do tego, aby dojść do bariery 7 złotych za litr. A przecież jeszcze nie tak dawno praktycznie odliczało się dni do tego, aż będzie cena 5,99 zł/l.
A warto pamiętać, że wciąż przecież obowiązuje obniżony VAT na paliwo. Gdyby nie to oba paliwa byłyby praktycznie o minimum złotówkę droższe niż będą! To na pewno wywołałby już ogromny kryzys zarówno w życiu wielu kierowców, jak i w życiu Polaków. Trudno sobie wyobrazić, jakby dziś wyglądała inflacja.

Paliwa w nowych cenach
Maj może okazać się bardzo kosztowny. Wiele wskazuje na to, że diesel będzie tankowany powyżej kwoty 8 złotych, natomiast benzyna 7 złotych. Nic nie wskazuje na to, że to scenariusz odbiegający mocno od rzeczywistości. To po prostu nastąpi i to stosunkowo szybko. Zwłaszcza, że prognozy, nie tylko w Polsce, wskazują na taki obrót sprawy.
To niestety pociągnie za sobą kolejne duże konsekwencje związane z życiem codziennym. Co gorsza, gdy ceny paliw w odległej przyszłości będą niższe to znów VAT wróci do normalnej stawki, a więc… będzie drożej o złotówkę. Nie unikniemy chyba tego, że po prostu trzeba przyzwyczaić się do nowej rzeczywistości, która raczej szybko nie minie.
