Rejestracja samochodu nie będzie już wyglądała tak jak do tej pory. Rząd postanowił wprowadzić zmiany, a odpowiedni projekt ustawy wpłynął już do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Zmiany tyczą się w dużej mierze zarówno samych nabywców, ale i samorządów. Jedna strona zyska nieco pieniędzy, druga straci. Tym razem jednak będzie to z korzyścią dla nas.
Rząd likwiduje opłatę ewidencyjną

Ministerstwo Cyfryzacji przygotowało ustawę, która będzie głosowana niebawem w Sejmie. Zakłada ona, że samorządy nie będą mogły już pobierać opłaty ewidencyjnej m.in. w trakcie rejestracji nowego samochodu. Tyczy się to również wydawaniem dokumentów stwierdzających uprawnienia do kierowania pojazdami oraz przez stacje kontroli pojazdów podczas badań technicznych.
Kierowcy nie będą musieli ponosić już opłat za wydanie dowodu rejestracyjnego, pozwolenia czasowego i zalegalizowanych tablic, przeprowadzenie badania technicznego pojazdu oraz odczyt stanu drogomierza pojazdu po wymianie. Ile tak naprawdę zaoszczędzą kierowcy, a ile stracą samorządy?
Mowa tutaj o kwocie w wysokości od 50 groszy do złotówki. Nie są to zatem duże opłaty, ale dla samorządów dość znaczące przy dużej ilości obsługiwanych klientów. Teraz tych pieniędzy nie będzie, a odbiera je rząd. Co za tym idzie, znów może powstać konflikt na linii miasta – państwo.

Zmiany wejdą przed wyborami
Można się spodziewać, że opłaty znikną jeszcze w tym roku, przed wyborami. Wydarzy się to zapewne na jednym z najbliższych posiedzeń Sejmu. A tych jak wiadomo nie pozostało już tak naprawdę dużo w tym roku. Dlatego wiele spraw przepadnie, a tylko te mniejsze i ważniejsze dla rządu będą poddawane głosowaniu.