Kierowcy i piesi na oku policji
Wysokość kary o której mowa dotyczy szlabanów kolejowych. Te jak wiadomo są bardzo często pokonywane w momencie, gdy rogatki są opuszczane bądź nawet już opuszczone. Wówczas kierowcy czy piesi, widząc, że nie nadjeżdża pociąg decydując się na przejazd pomimo tego, że jest to już niedozwolone. Jako, że proceder jest bardzo częsty, zdecydowano się podniesienie kar.
Mandat 2 tysiące złotych będzie minimalny, a policjant sam zdecyduje czy nie należy się wyższy zależenie od sytuacji. A chodzi o momenty w których dana osoba objeżdża opuszczone zapory czy wjeżdża bądź wchodzi na tory. Chodzi o sytuacje już w momencie, w których czerwone światło miga, a zapory powoli zaczynają opadać bądź podnosić się w górę.
A takich sytuacji wbrew pozorom jest bardzo wiele. I to każdego dnia – zwłaszcza jeżeli chodzi o osoby piesze. Dlatego też policja będzie coraz częściej patrolowała tego typu miejsca, aby wybijać ludziom z głowy tego typu zachowania. Polskie Koleje Państwowe z każdego dnia posiadają wiele nagrań, które później trafiają na policję, a sprawcy są następnie ustalani i karani. Teraz będą musieli liczyć się wszyscy z dużymi konsekwencjami finansowymi.Polska specyficzna pod tym względem
W ostatnim czasie bardzo wiele mówiło się w Polsce o sytuacjach i zdarzeniach, jakie miały miejsce na przejazdach kolejowych. Kierowcy mimo wszystko niewiele sobie z tego zrobili i wedle tego co ustalono – tego typu sytuacji jest coraz więcej! Nie pomogły w zrozumieniu powagi sytuacji tragiczne zdarzenia czy kampanie reklamowe.
Nadzieja zatem w tym, że społeczeństwo nauczy się, gdy będzie… bardziej karane. Może to w końcu przemówi do wielu ludzi, którzy wciąż igrają z ogniem ryzykując swoje i czyjeś zdrowie oraz życie. Taka kara mandat jest na pewno wystarczająca, aby ktoś dwa razy się zastanowił czy na pewno warto ryzykować.