Cena za diesel i benzynę znów zaskoczy kierowców przed zbliżającym się weekendem. Nie będzie to jednak nic pozytywnego, do czego zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Od nowego roku cena ropy spadła już dość wyraźnie, bowiem o 7 dolarów i obecnie wyceniana jest ma 78 dolarów. Co się dzieje na polskich stacjach? W ostatnich dniach ceny hurtowe rosły, a dopiero teraz odnotowano niewielki spadek.
Diesel i benzyna jest wciąż za droga?

Wydawało się, że kiedy w życie wejdzie podatek 23% VAT wszystko w wróci do normalności w układaniu cen. Okazuje się, że jednak wciąż jest z tym duży problem, co pokazują ceny na rynku. Ropa ma się bardzo dobrze od nowego roku i tanieje wręcz w oczach, ale nie przekłada się to w ogóle na cenę za diesel i benzynę. Taka zmiana w górę zawsze nas dotykała, w drugą stronę już widać niekoniecznie.
Działa to też dość ciekawie w tym, co można zawsze usłyszeć. Jeżeli cena rośnie – wszyscy się na to powołują, jeżeli natomiast spada nikt się do tego nie odnosi. Jeżeli ktoś o to zapyta, słychać różnego rodzaju tłumaczenia, które niekoniecznie przekładają się na to co widzimy. W ten oto sposób łatwo jest zapłacić więcej, ale mniej już niekoniecznie.
Nie należy spodziewać się, że tuż przed weekendem dojdzie do cudu i diesel oraz benzyna potanieją. Bardziej trzeba spodziewać się tego, że ceny paliw które widzimy obecnie pozostaną na podobnym poziomie. Bardzo możliwe, że na niektórych stacjach może dojść do paradoksu i będzie podwyżka. Spowodowane może być kolejnym długim weekendem, jaki pojawia się w kalendarzu.

Tak tanio nie było od roku!
Patrząc ostatni rok jak wyglądała cena ropy Brent od razu rzuca się w oczy, że jest ona najtańsza przez ostatnie 12 miesięcy! Czemu zatem diesel i benzyna wciąż stoją tak wysoko na stacjach? Oczywiście pod uwagę trzeba wziąć to, że dolar stoi wyżej o około 10 procent, ale nawet dając korektę na to i tak ceny paliw daleko odstają od tego, co powinniśmy widzieć na pylonach.
Pozostaje zatem tylko jedno pytanie, kiedy wróci normalność? Wygląda na to, że nie będzie to szybko i przez najbliższe miesiące będziemy długo płacić więcej, niż wielu kierowcom może się wydawać. Zwłaszcza porównując te wartość za ropę i dolara, do tych co były kiedyś i do tego, ile wówczas kosztował diesel oraz benzyna.
