Kierowcy muszą szykować się na to, że w połowie lutego ceny paliw nie będą już tak atrakcyjne jak były. Nieustannie zmienia się wartość baryłki ropy, a wraz z nią zmieniać się będą ceny. Już widać pierwsze podwyżki, ale tak naprawdę większe zmiany zaobserwujemy w połowie miesiąca. Diesel i benzyna systematycznie będą drożeć, a zasadnicze pytanie jest, do jakiego poziomu?
Ceny paliw zaczynają odczuwać embargo?

To już praktycznie równy tydzień od kiedy nieustannie drożeje ropa Brent. Obecnie jest ona na poziomie nieco ponad 85 dolarów i do najwyższego z ostatnich trzech miesięcy nie brakuje już wiele. To, że robi się drogo widać powoli już w cenach hurtowych, które się podnoszą. Za nimi w górę pójdą ceny paliw na stacjach.
Od kolejnego tygodnia w naszych portfelach będzie zauważalne to, co dzieje się teraz. Od tego co widzimy teraz, pod koniec kolejnego tygodnia możemy płacić już więcej o 20 groszy, a w najgorszym scenariuszu nawet 30 groszy więcej. Kto tankuje rzadko, to dobry moment na to, aby zrobić to już teraz i uzupełnić bak paliwa do pełna.
Czy duże podwyżki w cenach ropy są wywołane embargo na rosyjską ropę? Niewątpliwie po części tak. Nieprzypadkowo od tego okresu rozpoczął się proces zmian w cenach. Jak podkreślają ekonomiści i analitycy to jednak tylko sam początek zmian do jaki dojdzie. Jest zbyt wcześnie, aby przewidywać to, co wydarzy się za miesiąc, dwa czy trzy. Potrzeba czasu, aby zobaczyć jak kraje i sam rynek, faktycznie radzą sobie z tego typu sytuacją. Bo scenariusze w tej kwestii były naprawdę różne – od najczarniejszych, że zabraknie paliwa do takich, że skończy się na wzrostach cen na długi okres.

LPG też odczuje zmiany?
Są obawy, że wysokie ceny paliw diesla i benzyny pociągną za sobą również cenę LPG. To jednak mało prawdopodobny scenariusz, a potencjalne wzrosty mogą wynikać z zupełnie innych czynników. No i najważniejsze – jeżeli będą wzrosty cen, to wyłącznie ”kosmetyczne”. Nie dojdzie do sytuacji, że za autogaz nagle zapłacimy 4 złote.
Mało tego – przy większych cenach paliw autogaz znów stanie się bardziej opłacalny. Nawet pomimo tego, że w ostatnim czasie dość mocno poszły w górę koszty montażu i samej instalacji. To opcja którą zawsze bardzo warto rozważyć w dobie tak niepewnego roku, jaki nas czeka na stacjach paliw. Nie wiadomo, jaki poziom jeszcze osiągnie olej napędowy i 95-tka oraz jaki będzie uznawany za ten średni.
