Już od 1 stycznia przyszłego roku będzie wypłacane tzw. 800+, ale żeby otrzymać pieniądze nie można zapomnieć o jednym. Trzeba złożyć wniosek bez którego tych pieniędzy nikt nie otrzyma. Zanim ktoś zatem zacznie wydawać już w głowie pieniądze, niech nie zapomni dopełnić formalności. Bo może okazać się, że tych pieniędzy nie doczeka, podobnie zresztą jak i tych o mniejszej wartości.
Do kiedy wniosek o 800+

Jako, że wartość programu Rodzina 500+ zmienia się tak naprawdę w połowie trwania okresu rozliczeniowego, wniosek należy złożyć już teraz. Pierwszy termin upłynął tak naprawdę 30 kwietnia, kolejny upływa z końcem maja, a jeszcze kolejny z końcem czerwca. I to właśnie ten ostatni wspomniany ma największą wartość, bowiem do końca połowy roku żadna rodzina nie traci pieniędzy. Otrzymuje później wyrównanie za spóźnienie.
Z kolei kto złoży wniosek od 1 lipca już na pewno straci część pieniędzy, bowiem nie będzie już wyrównania za spóźnienie. Oznacza to, że ktoś może być stratny 500 złotych, 1000 złotych, a nawet i więcej zależnie od liczby posiadanych dzieci. Oczywiście, wniosek można złożyć nawet i 1 stycznia 2024 roku i otrzymać 800+. Tyle tylko, że straci się świadczenie za wszystkie poprzednie miesiące, a więc za ostatnie pół roku.
Nie ma zatem co tracić żadnych pieniędzy, które nam przysługują i które daje rząd. Później otrzymując nawet 800 złotych, a tracąc wcześniejsze pieniądze, trzeba będzie odczekać kilka miesięcy, aż wyjdzie się na plus. Rząd złożył deklarację, że ustawa w sprawie podniesienia kwoty świadczenia wejdzie w życie jeszcze w tej kadencji. To kluczowe w kontekście zmian, które mają nastąpić wbrew pozorom bardzo szybko.

Jak otrzymać nowy dodatek?
Kto jeszcze nie złożył wniosku o nowe 800+, jak i to wciąż aktualne, musi się śpieszyć. Zostało bowiem półtora miesiąca, a zwlekając można o tym zapomnieć. A żeby złożyć wniosek na nowy okres wystarczy poświęcić dosłownie 5 minut. Deklaracje można złożyć nawet przez konto bankowe, jak i przez stronę internetową np. Empatia.
Kto dopełni wszelkich formalności będzie mógł tylko oczekiwać, aż w nowym roku na jego konto wpłynie 800 złotych, 1 600 złotych, a może i więcej. Wszystko zależy od tego ile dana rodzina posiada dzieci. Warto pamiętać, że sam program ma zachęcać do tego, aby małżeństwa decydowały się na większą ilość potomstwa. Czy taka kwota będzie jednak do tego zachęcająca?
